RZESZÓW, PODKARPACKIE. Polskie Stronnictwo Ludowe rozpoczyna kampanię wyborczą.
Od lewej Józef Gdański, Dariusz Sobieraj, Zbigniew Micał, Lidia Błądek Mieczysław Kasprzak, Wiesław Lada i Stanisław Bartman. Fot. Adam Cyło
Już wiadomo, że kandydatami będą wszyscy obecni radni do sejmiku, a jest ich 9.
- To fachowcy w swoich branżach – zachwalał poseł Mieczysław Kasprzak, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego na Podkarpaciu. - Do tej pory tak szerokiej reprezentacji nie było.
Na liście do sejmikuj znajdą Dariusz Sobieraj (lekarz ordynator, konsultant wojewódzki w dziedzinie urologii), Stanisław Bartman (rolnik i sadownik prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej) oraz Wiesław Lada (działacz sportowy) i Lidia Błądek (dr prawa, notariusz).
- Lidia zatoczyła koło, uznała że najlepszą partią jest PSL – mówił lider podkarpackich ludowców. Jak wiadomo, Lidia Błądek w latach 1993-1997 była posłanką PSL, następnie była związana z koalicjantami Prawa i Sprawiedliwości i z list tej partii od 2006 roku wchodziła do sejmiku.
Kandydatem będzie także Józef Gdański, emerytowany nadinspektor policji (czyli generał), były komendant wojewódzki policji.
- Decyzję dość długo podejmowałem – mówi Józef Gdański. - Prawie całe moje życie związane jest z Podkarpaciem.
Mieczysław Kasprzak dodaje, że na listach będzie także drugi generał – nadbrygadier pożarnictwa Bogdan Kuliga, były komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Szefem wojewódzkiego sztabu wyborczego jest Zbigniew Micał, równocześnie kandydat do rady powiatu rzeszowskiego (obecnie radny).
W 12 powiatach PSL wystawi listy pod swoim szyldem, w pozostałych będą to koalicje. Na listach będą także ososby spoza partii.
- Nie chcemy atakować PiS-u, tak jak oni ciągle mówią, że wszystkie nieszczęścia na wsi to wina PSL – stwierdził. - Nasz program to „Rzeczpospolita samorządowa”. pokazaliśmy, że nie boimy się tego, co PiS robi. Chcemy akcentować np. emeryturę bez podatku.
Stanisław Bartman zwrócił uwagę, że trzeba wrócić do idei spółdzielczość, „bo bez spółdzielni nie ma życia na wsi”.
- Idziemy po zwycięstwo – mówi Lidia Błądek.