Budowa krytej pływalni przy Matuszczaka wreszcie ruszy?
RZESZÓW. Ministerstwo Sportu i Turystyki dołoży do budowy 12 mln zł - przy ul. Matuszczaka ma powstać ośrodek szkolenia olimpijskiego dla skoczków do wody.
Fot. Pixabay/CC0
Dziś (wtorek, 22 maja 2018) podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa radni przyjęli zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Dotyczą one m.in. inwestycji „Przebudowa basenu miejskiego przy ulicy Matuszczaka”. To basen przez Zespole Szkół Technicznych.
Tym samym przebudowa starej krytej pływalni przy tej ulicy ma szanse wreszcie się rozpocząć. Żaden z wcześniej ogłoszonych przetargów nie został pozytywnie rozstrzygnięty. Wpływające na nie oferty były za drogie dla miasta. To szacowało, że inwestycja będzie kosztować góra 20 mln zł.
I wydawać się mogło, że przetargowy serial jeszcze potrwa. Na początku kwietnia nastąpiło otwarcie ofert w ostatnim przetargu. Wpłynęły cztery, każda o kilka milionów przekraczająca szacunki miasta. Najlepszą złożyło konsorcjum powiązanych rzeszowskich firm: Karpat-Bud i Best Construction - niecałe 25 mln zł.
Mając już zapewnienie Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowaniu inwestycji, miasto postanowiło nie rozpisywać kolejnego przetargu. Jak poinformował na wtorkowej sesji Rady Miasta Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa, resortowi specjaliści doradzali miastu jednak podpisanie umowy z wykonawcą. Taniej na pewno nie będzie - orzekli eksperci z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ogłaszanie kolejnego przetargu w celu zbicia ceny nic już nie da. A że mieli porównanie cen takich inwestycji w całej Polsce, wypadało im uwierzyć.
- Basenu za 10 mln z nie da się remontować, a to nie tylko remont lecz budowa. Nie zabieramy nic, tylko przesuwamy, bo za dużo pieniędzy już nie przerobi w tym roku – mówił Marek Ustrobiński, drugi z zastępców prezydenta Rzeszowa. - W tym roku nie będzie dofinansowania, będzie ono dopiero od przyszłego roku - 50 proc. budowy. My też zdecydowaliśmy się dołożyć.
Na wtorkowej sesji radni zgodzili się na pewne finansowe ruchy w uchwale budżetowej miasta, które pozwolą na podpisanie umowy z wykonawcą. Mianowice w latach 2018-2020 wydanych zostanie 25,6 mln zł, zamiast planowanych 20 mln zł. W tym roku wydanych zostanie 2 mln zł (zamiast planowanych wcześniej 4 mln zł), w 2019 aż 18,6 mln zł (a planowano 11 mln zł) i 2020 roku 5 mln zł (kwota nie uległa zmianie)
Marek Ustrobiński zapowiada, że w ciągu 7 dni będzie można podpisać umowę z wykonawcą. Możliwe są jednak odwołąnia innych oferentów, co może proces wydłużyć.
Radny Sławomir Gołąb, już tak raczej przy okazji, podrzucił pomysł, aby przyszły basen wyposażyć w tak zwane ruchome dno. Pozwoliłoby to w przyszłości, aby nowa pływalnia mogła być wykorzystywana także do nauki pływania dla dzieci a nie tylko do szkolenia skoczków.
Zdaniem Marka Ustrobińskiego, wiceprezydenta miasta, taka możliwość będzie i bez montowania ruchomego dna. Poza tym pływalnia docelowo ma być jednak przeznaczona na ośrodek szkolenia olimpijskiego dla skoczków do wody.