Zatrzymanie podejrzanych o wyłudzenia unijnych dopłat na Podkarpaciu
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało siedem osób, które miały dopuścić się wyłudzeń unijnych dopłat bezpośrednich tzw. dopłat do ziemi, dopłat rolno środowiskowych oraz dopłat obszarowych dla terenów rolnych.
Zatrzymano właścicieli nieruchomości na które były wyłudzane dotacje: małżeństwo Michała O. i Annę O., dzierżawców nieruchomości Jana B., HenrykaB. oraz Katarzynę R-K oraz właścicieli biura mieszczącego się w Łańcucie prowadzącego obsługę przedsiębiorców – Ireneusza P. oraz Katarzynę P.
Przedmiotem postępowania jest działalność przedsiębiorcy w okresie od 2004 do 2016 roku (współdziałającego z innymi osobami), w zakresie wyłudzeń środków unijnych tytułem między innymi dopłat dla terenów rolnych, na których produkcja rolna jest utrudniona, poprzez zawieranie fikcyjnych umów dzierżawy nieruchomości rolnych na podstawione osoby oraz wprowadzenie w ten sposób w błąd przedstawicieli Biur Powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa co do rzeczywistego beneficjenta oraz uprawnień do wsparcia finansowego i doprowadzenia tych instytucji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
- Wśród zatrzymanych przez rzeszowskie CBA są właściciele położonego tuż przy granicy z Ukrainą, nieopodal Przemyśla, gospodarstwa rybnego z kompleksem stawów o powierzchni 800 ha. Zatrzymani zostali także pracownicy biur zajmujący się przygotowywaniem wniosków o dopłaty a także osoby („słupy”), które składały wnioski o przyznanie dopłat w powiatowych podkarpackich biurach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – poinformował Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA. - W sprawie mogło dojść do szeregu przestępstw korupcyjnych i godzących w interes ekonomiczny państwa. Wprowadzano w błąd przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i doprowadzono tą instytucję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
Grupa działała w okresie od 2011 r. do 2017 r. Straty z tytułu wyłudzeń dopłat z ARiMR mogą sięgać nawet 20 - 30 milionów zł.
Wszystkim siedmiu osobom zatrzymanym przez rzeszowskie CBA Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przedstawi zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wielkiej wartości
- Zatrzymani mieli tworzyć „sztuczne warunki” do uzyskania dotacji unijnych wskutek czego doprowadzili do niekorzystnego rozporządzania mieniem ARiMR w kwocie około 9 mln z – podkreślono w komunikacie CBA. Podana kwota szkody wynika z obecnych zarzutów, ale już zebrany materiał dowodowy wskazuje, że ulegnie ona zwiększeniu.
Zatrzymani nielegalnie omijali przepisy, dzieląc część dużego obszaru gruntów rolnych na mniejsze działki, które miały fikcyjnie należeć do tzw. słupów.
- Dotacje przysługiwały wtedy na każde z niby - oddzielnych gospodarstw i w sumie dawało to znacznie większą, o miliony złotych kwotę. Te pieniądze w niewielkiej części trafiły do „słupów”, praktycznie wszystko zgarniał organizator procederu – tłumaczy Piotr Kaczorek.
Agenci CBA przeszukują także 13 miejsc, mieszkań i biur. Niewykluczone są dalsze zatrzymania i powiększenie listy zarzutów.
Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw i odmówili składania wyjaśnień.