Podkarpackie firmy na targach obronnych w Kielcach

Ponieważ Polska przezbraja armię i wydaje na to olbrzymie pieniądze, zainteresowanie firm zbrojeniowych z całego świata możliwością pokazania się w Polsce jest bardzo duże. W tym roku przyjechała rekordowa liczba prawie 550. wystawców z kilku kontynentów. Wśród światowej zbrojeniówki nasi prezentują się dzielnie, żeby użyć właściwej dla branży terminologii.

Zaskoczeniem dla niektórych może być obecność Black Hawka. Ten śmigłowiec z Mielca (PZL Mielec - Sikorsky) był bohaterem poprzednich targów. Potem wiadomo co się stało, ale skąd kolejny przylot? Ano z tego, że szykuje się kolejny przetarg na śmigłowce dla naszej armii. Kto wie, czy jeszcze nie większy. Siły powietrzne chcą kupić 30 - 32 śmigłowce uderzeniowe. Nie było ich we wcześniejszych planach, ale sytuacja na Ukrainie zrobiła swoje. Nie wiadomo ile Polska chce wydać na śmigłowcowy program "Kruk", ale zainteresowanie nim jest tak wielkie, że obok hal w Kielcach stanęli wszyscy potencjalni oferenci. Zwiedzający targi po raz pierwszy mają okazję wejścia do najbardziej uzbrojonych śmigłowców świata. W tym do tureckiego T129 ATAK, na którego łaskawszym okiem już patrzą nasi sztabowcy i amerykańskiego Apacza. To prawdopodobnie najdroższy bojowy śmigłowiec świata. Ostatnia poznana jego cena sprzed kilku lat, to 60 mln. dolarów za sztukę.

Schodząc na ląd, to tu nieźle prezentuje się Huta Stalowa Wola. Pokazuje kilka swoich najnowszych maszyn strzelających z robiącym największe wrażenie Krabem na nowym podwoziu. To 155-milimetrowa lufa na podwoziu gąsienicowym. Bój ze śląskim Bumarem o to podwozie prawie położył cały program, a wart on jest ponad 3 mld. zł. W Kielcach jest jeszcze kilka machin strzelających z HSW, ale z samej Stalowej Woli są jeszcze dwie firmy: Mista i Huta Stali Jakościowych. Ta ostatnia robi blachę pancerną i zwiedzający MSPO już przyzwyczaili się do jej obecności. Kroki na zbrojeniowym rynku stawiać zaczyna Mista. Robi ona lekki pojazd opancerzony na nieswojej licencji i w kilku jego wersjach sprzedaje Oncillę do jakiegoś kraju prawdopodobnie na Bliskim Wschodzie. Swoją amunicję prezentuje Dezamet Nowa Dęba, stanowiska mają Mielec i Rzeszów. Jednym słowem widać naszą zbrojeniówkę i funkcjonuje ona w przetargach. Nie wszystkie są tak głośne, jak ten na śmigłowce wielozadaniowe, ale jest ich wiele i każdy zostawia wielkie pieniądze.