Pozew przeciw arcybiskupowi Józefowi Michalikowi oddalony
PRZEMYŚL.
Sąd Okręgowy w Przemyślu oddalił w czwartek (9 kwietnia 2015) w całości powództwo Małgorzaty Marenin przeciwko arcybiskupowi Józefowi Michalikowi.
W ustnym uzasadnieniu sąd stwierdził, iż w kazaniu wygłoszonym 16 października 2013 roku we Wrocławiu arcybiskup nie naruszył dóbr osobistych powódki. Zdaniem sadu arcybiskup wykonywał jedynie prawa zagwarantowane w konkordacie. Nie można również w żaden sposób odnieść słów arcybiskupa konkretnie do powódki, co czyni powództwo bezpodstawnym.
- Orzeczenie nie jest prawomocne, więc za wcześnie na pełną radość – mówił mecenas Ludwik Skurzak, adwokat hierarchy. - Biorąc jednak pod uwagę, iż powódka domagała się stwierdzenia, iż arcybiskup "nie ma prawa sądzić, iż w rozwodzących się rodzinach odczuwają mniej miłości i garną się do drugiego człowieka pragnąć miłości" w istocie żądała, by sąd stwierdził, czego nie wolno myśleć. Sąd może badać, czy nie naruszało prawa to, że ktoś coś powiedział. Żądanie zakazu myślenia świadczy o tym, jaki jest poziom wrogości wobec Kościoła.
Arcybiskup Józef Michalik nie zjawił się dziś w sądzie. Jak poinformował pełnomocnik, nie było to możliwe w związku już dawno zaplanowanymi uroczystościami poświęcenia kościoła.