Nowy dworzec autobusowy w Rzeszowie. Jest pomysł i inwestor

Obiekt miałby powierzchnię około 1/3 Galerii Rzeszów. Miałby kilka pięter oraz parkingi podziemne. Na poziomie zero mieściłaby się część handlowa oraz gastronomia.

Starostwo mieści się teraz w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim, a Wydział Geodezji przy ul. Bernardyńskiej. Do powiatu należą też biura przy ul. Targowej. Był plan przeniesienia starostwa do przejętych nieruchomości przy ul. Miłocińskiej. Ale teraz jest nowa koncepcja.

- Jest potrzeba samorządu powiatowego, żeby nowa, nowoczesna siedziba starostwa była w dobrym miejscu została ulokowana i taka jest wstępna moja deklaracja, żebyśmy wspólnie pracowali nad tym, żeby przy okazji przebudowy dworca – mówi Krzysztof Jarosz, starosta rzeszowski. - Powiat rzeszowski swój klocek do tej całej układanki dołoży w postaci środków.

Według tej wizji mieszkańcy powiatu przyjadą autobusem czy pociągiem do Rzeszowa, po czym szybko będą mogli załatwić sprawy np. rejestrację auta, pozwolenie na budowę itd. Dla zmotoryzowanych będzie podziemny parking.

Jak wyjaśnia Krzysztof Jarosz, w tej sytuacji starostwo sprzedałoby posiadane inne nieruchomości.

- Pierwotnie zakładaliśmy, że ten dworzec powstanie w oparciu o zagraniczne fundusze inwestycyjne, bo takie były chętne do wyłożenia środków – mówi Piotr Klimcza, prezes PKS Rzeszów. - Problem polegał na tym, że w sytuacjach ekstremalnych, jak przy okazji (17:26) COVID-u, spłata pewnych zobowiązań do tych funduszy mogła być problemowa. Kondycja finansowa spółki, udział starostwa i Związku Gmin PKS, podmiotów które dysponują środkami publicznymi pozwalają nam na rozpoczęcie tej inwestycji, przy zaangażowaniu Banku Gospodarstwa Krajowego, ale rozmawiamy z dwoma bankami. Możemy przejść do kolejnych etapów, czyli do przygotowania projektu, uzyskania pozwolenia i budowy.

Przybliżony koszt przebudowy dworca to 300 do 400 mln zł. W najbliższym czasie poszukiwany będzie wykonawca projektu budowlanego. Potrwa to około 12 miesięcy, do uzyskania pozwolenia na budowę. Następnie proces inwestycyjny - 2 a 3 lata.

Na czas budowy dworca niektóre linie byłyby skierowane w inne części miasta. Są prowadzone i rozmowy z Zarządem Transportu Miejskiego i z Miejskim Zarządem Dróg. Być może na ten cza wykorzystane zostaną tereny kolejowe.

PKS kupił działkę po składzie węgla (spółka Polskie Składy Kolejowe). Jest na niej zabytkowy magazyn kolejowy, a ciągnie się ona wzdłuż wzdłuż torów i wzdłuż ogrodzenia dworca od obecnej poczekalni, aż do przychodni. W tej chwili jest tam płatny parking.

Powiat wyłoży te środki finansowe na etapie wstępnym, a później dostanie spłatę w postaci powierzchni, która zostanie wybudowana. Ponadto samorząd powiatowy będzie mógł na przykład z dotacje na budowę miejsc schronienia pozyskać.