Polskie wojsko nie kupi śmigłowców S-70i Black Hawk z Mielca
WARSZAWA, MIELEC. W tym tygodniu media zajmujące się wojskowością poinformowały, że rząd rezygnuje z planów zakupu śmigłowców S-70i Black Hawk, które miały być kupione w PZL Mielec, należącym do grupy Sikorsky, wchodzącej w skład Lockheed Martin.

Black hawk. Fot. Michał Adamowski (ze strony PZL Mielec)
W piątek, 6 czerwca 2025 r., w Wojskowym Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie, odbył się briefing prasowy Pawła Bejdy, sekretarza stanu w MON, gen. Wiesława Kukuły, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. dyw. pilota Cezarego Wiśniewskiego, zastępcy dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz gen. bryg. Artura Kuptela, szefa Agencji Uzbrojenia poświęcony śmigłowców S-70i Black Hawk.
- Wbrew temu, co niektóre media piszą i co mówią niektórzy politycy z obecnej opozycji - nie zerwaliśmy żadnego kontraktu, jeżeli chodzi o śmigłowce S-70i. Zostało przeprowadzone postępowanie, które zostało zamknięte. Sytuacja geopolityczna, sytuacja na wschodzie - wojna na Ukrainie, to co w tej chwili kupuje Rosja, wyposażając swoje wojsko - oraz wszystko, co realizują nasze siły lotnicze podczas zadań wpiętych w system NATO, jest poddawane analizie przez Sztab Generalny WP, naszych lotników, specjalistów i ekspertów - powiedział podczas spotkania z mediami Paweł Bejda, sekretarz stanu w MON. – W tej chwili Agencja Uzbrojenia realizuje ponad 400 już zawartych kontraktów na niebagatelną kwotę ponad 560 miliardów złotych. Równolegle toczą się również postępowania, które zakończą się podpisaniem kontraktów. Tych postępowań jest ponad 120. O kwocie nie mówię, dlatego, że toczą się w tej chwili rozmowy, dlatego też nie możemy rozmawiać o konkretnych sumach, ale to również są miliardy złotych, z czego duża część zostanie w polskiej gospodarce – w polskich zakładach przemysłowych
– Zapewniam, że każda jedna złotówka podatnika jest przez nas odpowiedzialnie wykorzystywana. I chcę Państwu zagwarantować, że – po pierwsze – jako Agencja Uzbrojenia, jako Ministerstwo Obrony Narodowej, nadzór cywilny – będziemy realizować przede wszystkim to, o czym mówi nam wojsko, Sztab Generalny WP, eksperci i specjaliści. Po prostu stawiamy to, co było postawione na głowie – z powrotem na nogi. Krótko mówiąc, sprzątamy też pewien bałagan zakupowy, który powstał jeszcze za poprzedniego rządu. (…) Nie może być zerwane coś, co nie było podpisane – dodał wiceminister.
– Kolejne 15 lat transformacji Sił Zbrojnych zdefiniuje Programu Rozwoju na lata 2025–2039. W trakcie intensywnych prac nad jego opracowaniem oraz szeregu analiz, zdecydowaliśmy się na zmianę priorytetów dotyczących programów śmigłowcowych – a więc także zmianę priorytetów w zakresie nabywania poszczególnych platform – mówił gen. Wiesława Kukuły, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. - Celem tych zmian jest lepsze dopasowanie do wyzwań przyszłego pola walki. Wkrótce na polskiej ziemi wylądują samoloty F-35, śmigłowce AH-64, w eksploatacjach wejdą okręt Miecznik, a również uwzględnić dotychczasowe postępy, jakie mamy z nabywaniem nowoczesnej floty śmigłowcowej, którą już dzisiaj eksploatujemy w siłach zbrojnych. Powiem państwu, jakie są priorytety rozwoju platform śmigłowcowych które przyjęliśmy w nowym programie. Po pierwsze śmigłowce szkolno-bojowe. Po drugie wielozadaniowy morski śmigłowiec pokładowy. Po trzecie ciężki śmigłowiec transportowy na potrzeby wojsk lądowych i lotnictwa wojsk lądowych, po czwarte śmigłowce poszukiwawczo-ratownicze SAR. Ponadto w tym programie widzimy również przestrzeń do nabycia platform związanych z operacjami specjalnymi. To jest dokładnie wielozadaniowy śmigłowiec operacji specjalnych, lekki śmigłowiec operacji specjalnych oraz widzimy również przestrzeń do nabycia wielozadaniowego śmigłowca wsparcia na potrzeby wojsk lądowych
- Agencja Uzbrojenia pracuje na podstawie planu rzeczowych i zadania tam wskazane są zadaniem dla szefa i ekspertów Agencji Uzbrojenia, jeżeli chodzi o wymiar realizacyjny. Priorytety o których dzisiaj usłyszeliśmy będą dawały światło na najbliższe dni, na najbliższe miesiące jeżeli chodzi o kierunki działań w obszarze lotnictwa śmigłowcowego – zaznaczył gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia.
Do sprawy odniósł się Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej w rządzie Mateusza Morawieckiego.
- Kompromitacja. Ministerstwo Obrony Narodowej unieważniło przetarg na 32 śmigłowce Black-Hawk rozpoczęty jeszcze w czasach naszych rządów! - napisał na Facebooku. Wielokrotnie pisałem o tym, że po wyborach proces modernizacji wyhamuje jeszcze bardziej niż dotychczas.
Jakie ryzyka niesie ta decyzja? Opóźnienie w wymianie floty śmigłowców, utrata miejsc pracy w PZL-Mielec, utrata interoperacyjności ponieważ śmigłowce Black-Hawk już są używane w Wojsku Polskim.
Z kolei w sobotę były minister komentował jeszcze ostrzej:
- Opóźnili lub zrezygnowali z armatohaubic K9, 500 wyrzutni Himars, czołgów K2. Teraz dowiadujemy się, że anulowali przetarg na 32 śmigłowce Black-Hawk. Ten rząd zwija polską armię! – napisał Mariusz Błaszczak.