Jak będzie przyszłość sektora ogrodniczego w Polsce
Liderzy branży warzywnej, jabłkowej i jagodowej ocenili zagrożenia na polu bezpieczeństwa żywnościowego. Jest to m.in. niekorzystna struktura polskiego rynku rolno-spożywczego, wynikająca z niej niska rentowność, rozwój kompetencji produkcyjnych za cenę braku kontroli nad łańcuchem wartości. Określili także 5 obszarów strategicznych dla rozwoju sektora. To obszary niezbędnych działań, które należy poddać debacie.

Fot. pixabay/CC0
Materiały powstały podczas wiosennego spotkania Core Teamu sektora ogrodniczego, w którym udział wzięli liderzy branży warzywnej, jabłkowej, jagodowej oraz zaproszeni eksperci. Więcej o zaangażowanych działaniach związanych z rozwojem rynku i promocją konsumpcji na CoreTeam.pl.
Sektor ma świadomość, że startuje (spotyka się, wypracowuje strategie) z bardzo niskiego pułapu. W stosunku do tego, z czym wchodzili w transformację, polski sektor rolny uległ strukturalnemu regresowi.
Rolą liderów, producentów i stowarzyszeń rolnych, organizacji barażowych i instytucji wspierających rolnictwo, jest odtworzenie tego potencjału.
Co czyniło Polskę liczącym się graczem na masowych rynkach globalnych? Oto obszary niezbędnych działań:
1. Profesjonalna i asertywna dystrybucja do wielkich sieci detalicznych i do odbiorców eksportowych. Jeżeli dalej mamy zamiar być tanim podwykonawcą marek własnych globalnych koncernów, nie możemy oczekiwać, że cokolwiek w strukturze sektora się zmieni.
2. Kadry zdolne obsługiwać interesy sektora owocowo-warzywnego na europejskim i globalnym rynku. Zwłaszcza w obszarze handlu, gdzie te kadry nie są kształcone nigdzie.
3. Lepszy wizerunek i aktywna komunikacja. Wizerunek sektora zdominowany jest przez percepcje braku rentowności i roszczeniowość producentów. Zbyt mało jest w nim trwałości, odpowiedzialności, kreatywności, szacunku dla konsumentów i współpracy z przyrodą. Ogrodnictwo jest dziś zbyt słabo widoczne na polu komunikacji rozwiązań strategicznych. Brak jest polityki sektorowej dotyczącej warzyw, owoców jagodowych i jabłek. Polityki dla sektora ogrodniczego nie mamy.
4. Infrastruktura wsparcia eksportu, przechowalnictwa i promocji. Wielką pracę ma do wykonania państwo polskie, jeśli chodzi o infrastrukturę wsparcia rolnictwa. Przedstawiciele sektora ogrodniczego dostrzegają, że wiele zmian strukturalnych w obszarze wsparcia rolnictwa blokowało rozwój. Całą tę strukturę trzeba bardzo starannie przemyśleć i zbudować na takich podstawach, które nie zostaną łatwo podmyte. W ciągu jednej kadencji, przez kolejny konflikt polityczny czy militarny.
5. Wsparcie Funduszu Promocji. Konkurujemy z producentami z Włoch, którzy przeznaczają na promocję 10-12% przychodu. Nasz fundusz gromadzi 0,1% wartości sprzedaży netto. Został niedawno zmniejszony o 5% na rzecz produktów pszczelich (miód, pyłek kwiatowy, pierzga, propolis, mleczko pszczele). Przy tych dysproporcjach trudno o partnerstwo, poważanie i siłę negocjacyjną względem kluczowych kontrahentów.