Kilka osób straciło prawo jazdy w Rzeszowie za zbyt szybką jazdę
RZESZÓW, MIELEC. Podczas minionego weekendu, policjanci ruchu drogowego z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie, zatrzymali kilku kierujących, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h.
Fot. policja
Podczas minionego weekendu, policjanci z Sekcji Kontroli Ruchu Drogowego i Zabezpieczenia Autostrad Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Rzeszowie, zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami 7 kierowcom. Powodem była prędkość. Każdy z nich w obszarze zabudowanym jechał zdecydowanie za szybko.
Wśród nich był m.in. kierujący mercedesem, bmw i skodą.
W niedzielę około godz. 15:30, na ul. Warszawskiej w Rzeszowie, 26-latek, siedzący za kierownicą mercedesa, przekroczył dozwoloną prędkość o 74 km/h. W miejscu, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 50 km/h, miał na liczniku 124 km/h. Mieszkaniec Rzeszowa stracił prawo jazdy. Funkcjonariusze sporządzili dokumentację celem przeprowadzenia czynności wyjaśniających. O konsekwencjach jakie poniesie 26-latek zadecyduje sąd.
Tego samego dnia, po godz. 8, także na ul. Warszawskiej w Rzeszowie, funkcjonariusze ruchu drogowego sprawdzili prędkość z jaką porusza się kierujący bmw. I w tym przypadku okazało się, że kierujący nie stosuje się do obowiązujących limitów prędkości. Przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h, miał na liczniku 113 km/h, czyli o 63 km/h za dużo. 42-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego oprócz utraty prawa jazdy, został ukarany mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych i 14 punktami karnymi.
Z takimi samymi konsekwencjami musiał się liczyć kierowca skody. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w piątek po godz. 16, w miejscowości Dulcza Wielka, w powiecie mieleckim. Mieszkaniec województwa małopolskiego jechał o 64 km/h za szybko. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, pędził z prędkością 114 km/h. 25-latek stracił prawo jazdy, został ukarany mandatem i punktami karnymi.