Spowolnienie w zamówieniach publicznych
Pierwsze półrocze 2011 roku upłynęło pod znakiem zmniejszenia skali inwestycji budowlanych. Liczba ogłaszanych przetargów na wszelkie prace budowlane w okresie styczeń - czerwiec bieżącego roku była o ponad 11,6 procent mniejsza niż w analogicznym czasie ubiegłego roku - wynika z danych opracowanych przez serwis eGospodarka.pl.

Dane, opracowane w oparciu o ogłoszenia przetargowe publikowane w serwisie www.Przetargi.eGospodarka.pl, wskazują, że w pierwszym półroczu 2011 roku liczba ogłaszanych zamówień publicznych wzrosła względem analogicznego okresu ubiegłego roku o 3,2 procent.
W ciągu pierwszych 6 miesięcy 2011 roku opublikowano 83 tys. 559 ogłoszeń o wszczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, wobec 80 tys. 935 w analogicznym okresie roku 2010.
W czerwcu 2011 w Biuletynie Zamówień Publicznych ukazało się 16 tys. 778 ogłoszeń, wobec 15 tys. 239 w maju, 14 tys. 9 ogłoszeń w kwietniu, 15 tys. 836 w marcu, 11 tys. 691 ogłoszeń w lutym i 10 tys. 6 w styczniu. W zeszłym roku - w czerwcu 2010 - w BZP pojawiło się 16 tys. 817 ogłoszeń.
W segmencie budowlanym widać więc mocne i wyraźne spowolnienie, co niestety nie jest dobrym prognostykiem - bowiem inwestycje są ograniczane, a wiele wskazuje na to, że maksimum inwestycji mamy już za sobą.
Inflacja i wysychanie unijnej skarbonki
Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w czerwcu produkcja przemysłowa w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosła tylko o 2 proc. W ciągu sześciu miesięcy bieżącego roku produkcja wzrosła o 7,4 proc., w ubiegłym roku w porównywalnym okresie ten wzrost był wyższy i wyniósł 10,6 proc.
W tym roku gospodarkę napędza jeszcze budownictwo, gdzie trafiają środki unijne i realizowane są inwestycje związane z Euro 2012. Potwierdza to wysoka dynamika produkcji budowlanej związanej z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (40 proc. wzrostu) oraz specjalistycznych robót budowlanych (prawie 23 proc. wzrost). Środki unijne jednak się kończą i już wkrótce główny motor naszej gospodarki zacznie się dławić. O nadchodzącym osłabieniu w budownictwie jednoznacznie świadczy spadająca liczba ogłaszanych nowych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Realizowane obecnie inwestycje będą więc kontynuowane, ale boom już się kończy i nie należy oczekiwać powtórki hossy w tym segmencie.
Na szczęście zaczyna wyhamowywać inflacja. Według danych GUS, w czerwcu inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 4,2 proc., wobec 5 proc. przed miesiącem. To mniej niż prognozowali ekonomiści. Z kolei według danych NBP, inflacja bazowa w czerwcu, po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 2,4 proc. w ujęciu rocznym.
Zagrożenia z zagranicy
- Podstawowe zagrożenia dla polskiej gospodarki nadal mają swoje źródła poza naszymi granicami. Praktyczne bankructwo Grecji, problemy innych krajów strefy euro - Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Irlandii, to tylko niektóre z niebezpieczeństw mogących uderzyć w nasz system finansowy i gospodarkę - mówi Beata Szkodzin, wydawca serwisu eGospodarka.pl. - Polska również jest krajem mocno zadłużonym, więc wszelkie perturbacje w dalszym finansowaniu naszego deficytu byłyby bardzo przykre dla całego sektora publicznego. Również zawirowania u naszych głównych europejskich partnerów handlowych bardzo szybko by uzyskały przełożenie na kondycję rodzimego przemysłu, a więc także budżetu Państwa.
Budowlanka - odwrót na całej linii
Dane opracowane przez serwis eGospodarka.pl wskazują, nadal bardzo intensywnie realizowane są inwestycje związane z budową i odbudową infrastruktury przeciwpowodziowej. Następne w rankingu prace - roboty budowlane związane z obiektami na terenach sportowych - wykazują już zaledwie 28-procentową dynamikę w odniesieniu do czerwca 2010.
W stosunku do czerwca ubiegłego roku najbardziej spadło zapotrzebowanie na roboty w zakresie kanalizacji ściekowej (-38,55 proc.), roboty budowlane w zakresie układania chodników i asfaltowania (-35,79 proc.), usługi nadzoru budowlanego (-33,33 proc.), nadzór nad robotami budowlanymi (-31,44 procent), roboty budowlane w zakresie budowy wodociągów i rurociągów do odprowadzania ścieków (-29,10 procent), roboty w zakresie budowy dróg (-28,29 proc.), roboty w zakresie nawierzchni dróg (-27 proc.), izolacja cieplna (-24,71 proc.), usługi szkolenia zawodowego (-24,29 proc.), roboty budowlane w zakresie budowy rurociągów, linii komunikacyjnych i elektroenergetycznych, autostrad, dróg, lotnisk i kolei oraz wyrównywanie terenu (-21,46 proc.).
W relacji miesięcznej (względem maja 2011) najbardziej wzrosła liczba ogłoszeń o udzielenie ZP na roboty budowlane związane z obiektami na terenach sportowych (+86,34 proc.), wyposażenie placów zabaw (+58,95 proc.), roboty rozbiórkowe (+58,56 proc.), roboty w zakresie kształtowania placów zabaw (+52,94 procent), pakiety oprogramowania i systemy informatyczne (+52,44 proc.), roboty wykończeniowe w zakresie obiektów budowlanych (+47,13 procent), roboty murarskie i murowe (+37,11 procent), pokrywanie podłóg i ścian (+36,36 procent), roboty w zakresie stolarki budowlanej (+35,23 proc.), wykonywanie pokryć dachowych (+34,91 procent), wykonywanie pokryć i konstrukcji dachowych oraz podobne roboty (+33,64 proc.), drukarki laserowe (+31,19 proc.).
Znaczne spadki dotknęły nie tylko zamówień na prace typowo wykonawcze, ale również usługi projektowe i nadzoru. Oznacza to, że w najbliższym czasie znacząco zmniejszy się zakres wykonywanych prac budowlanych. Prace projektowe są bowiem wstępnym etapem wszelkich inwestycji.
W naszym regionie ogłoszono prawie 1 tys. przetargów. To więcej niż w maju br i więcej niż w czerwcu 2010 roku.
kar