Jabłonka Kościelna – wypadł z kabrioletu
Koledzy zostawili śmiertelnie rannego w wypadku mężczyznę.
W poniedziałek (24 czerwca) rano, trzech mężczyzn przyjechało volkswagenem golfem cabrio na stację benzynową w Jabłonce Kościelnej. Jeden z nich wszedł na klapę bagażnika. Z kolei kierowca gwałtownie skręcił w prawo, a potem w lewo. Stojący na bagażniku mężczyzna spadł na beton i rozbił sobie głowę. Kierowca i drugi pasażer odjechali nie pomagając rannemu. Gdy wreszcie wezwano do niego pomoc, było za późno – zmarł w helikopterze, którym leciał do szpitala.
Policjanci znaleźli kierowcę golfa (34-latek) i drugiego z pasażerów. Sąd aresztował ich na dwa miesiące. Za nieudzielenie pomocy ofierze wypadku grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.