Rynek lodów w Polsce w 2021 r.
Rok 2020 spowodował przetasowania w sprzedaży poszczególnych formatów lodów, jednocześnie potwierdzając otwartość konsumentów na nowości.

Fot. Wedel
Niemal 10-procentowy wzrost r/r odnotowano w kategorii lodów familijnych, a popularność multipacków zwiększyła się o ponad 70 proc. [1]. Otwiera to nowe kierunki dla rozwoju oferty producentów. Tę szansę planuje wykorzystać m.in. Wedel - kluczowy czekoladowy gracz, obchodzący w tym roku 170-lecie istnienia, który sukcesywnie rozwija własne portfolio mroźnych słodkości.
Nowy podział segmentów
Kategoria lodowa ubiegły rok zamknęła z wynikami sprzedaży o wartości 2884 mld zł, co oznacza wzrost +0,5 proc. w porównaniu z 2019 r. Zwycięzcami okazały się formaty familijne i multipacki, które urosły odpowiednio o 9,2 proc i 71,8 proc[2]. Wzrosty tych segmentów wynikają przede wszystkim ze zmiany zachowań zakupowych, które można było zaobserwować w związku z sytuacją pandemii i wprowadzanych obostrzeń. Przyczyna tkwi także w zmianie podejścia konsumentów, wpisującej się w światowe trendy branży lodowej, zgodnie z którymi coraz częściej traktujemy lody jako deser - na równi z domowym ciastem. Rosnąca popularność segmentów familijnych i multipacków wpłynęła na sytuację lodowych impulsów, czyli m.in. w rożku czy na patyku, które ubiegły rok zakończyły ze spadkiem na poziomie 10,8 proc [3]. Struktura wartości segmentów w 2020 r. wyglądała następująco: formaty impulsowe stanowiły 50,2 proc. kategorii, familijne i desery - 42,8 proc., multipacki - 7 proc [4].
- Analizując dane za ostatnie dwa miesiące br., obserwujemy m.in. stabilny udział formatów impulsowych i wzrost multipacków. Pomimo przegrupowań w sprzedaży poszczególnych segmentów widzimy, że Polacy kochają lody, dlatego na tegoroczny sezon ponownie przygotowaliśmy różnorodną ofertę, pełną nowości, zarówno jeżeli chodzi o smaki, jak i formaty. Wspólnymi mianownikami wszystkich naszych 24 pozycji są najwyższej jakości składniki, oryginalna wedlowska czekolada i gwarancja wielozmysłowych doznań - mówi Tomasz Trela, szef rozwoju kategorii lodowej firmy Wedel.
Czas na przyjemność
Sytuacja, w której od roku funkcjonują konsumenci, wpłynęła na zmianę ich stylu życia, a co za tym idzie - okazji konsumpcji. Pozostając w domach, zyskali więcej czasu dla siebie i swoich bliskich, mieli okazję do „zatrzymania się” w pędzącej codzienności.
Kategorię lodową w Polsce charakteryzuje duży potencjał wzrostu. Polacy wciąż jedzą mniej lodów niż mieszkańcy Europy Zachodniej, Skandynawii czy USA. W Polsce przeciętny konsument spożywa ok. 4-5 litrów lodów rocznie. W Szwecji spożycie jest mniej więcej trzykrotnie większe, a w USA - nawet czterokrotnie. Polski rynek wciąż jest nienasycony, co w pełni argumentuje apetyt producentów na obecność w tej branży. Niemniej, podobnie jak w przypadku „tradycyjnych” słodyczy, bardzo ważne jest zaskakiwanie konsumentów nowościami.