Sprawa PBS: Rzeszowski szpital miejski stracił 1,2 mln zł
RZESZÓW.

Przymusowa restrukturyzacja Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku, spowodowana
Zespół Opieki Zdrowotnej nr 1 w Rzeszowie, w kład którego wchodzi szpital miejski przy ulicy Rycerskiej stracił 1,2 mln zł. Były to środki przelane z Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie pacjentów. Władze Rzeszowa zapowiadają wszelkie możliwe działania na rzecz odzyskania tych pieniędzy.
- Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie złożymy skargę na tę decyzję, wysłaliśmy list do wojewody, przekazaliśmy informację do Regionalnej Izby Obrachunkowej, przygotowujemy list do premiera – mówi wiceprezydent Rzeszowa Stanisław Sienko. - Dlaczego na restrukturyzację wybrany akurat dzień, w którym wpłynęły pieniądze z NFZ, a nie inny.
Dyrektor ZOZ nr 1 Grzegorz Materna dodaje, że wcześniej jego placówka nie miała żadnych długów.
Na wynagrodzenia przekazujemy miesięcznie 4,5 do 4,7 mln zł, czyli nie mamy środków na zapłacenie co czwartemu pracownikowi – mówi dyrektor. - Wypłacimy pensje, ale pogorszy to nam płynność finansową. Nie ma ,żadnego zagrożenia dla pacjentów.
W latach 2003 – 2019 szpital otrzymał z miejskiej kasy ponad 100 mln zł, a w 2020 kolejne trzy miliony. Systematycznie kupowany był nowo sprzęt, zapewniana była wysoka jakość usług
Dyrektor Materna dodaje, że jeśli pieniądze dostaną, pracownicy, to ktoś inny musi nie dostać, może będą to dostawcy szpitala.











