Prezydent Ferenc pisze do UOKiK w sprawie cen odbioru odpadów
RZESZÓW. Kolejny etap konfliktu między władzami Rzeszowa i Polską Grupą Energetyczną.

Wyładunek odpadów w rzeszowskiej spalarni. Fot. Adam Cyło
Szanowny Pan
Marek Niechciał
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów
plac Powstańców Warszawy 1
00-950 Warszawa
Działając na podstawie art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U.2019.369 t.j.) zwaną dalej OKiK zawiadamiam o podejrzeniu nadużycia pozycji dominującej przez PGE Energia Ciepła S.A. Oddział Elektrociepłownia w Rzeszowie w postaci stosowania ceny nadmiernie wygórowanej ( art. 9 ust. 1 i 2 pkt 1 i 3 ustawy).
Problem dotyczy narzuconych przez PGE Energia Ciepła S.A. stawek za utylizację odpadów.
Dotychczasowa stawka za spalenie tony odpadów w Oddziale Elektrociepłowni w Rzeszowie wynosiła 302 zł, podczas gdy działania będące następstwem wykorzystywania pozycji dominującej przez PGE Energia Ciepła S.A. wymusiły na Gminie Miasto Rzeszów złożenie oferty w wysokości 721 zł za tonę odbioru odpadów.
Już na etapie wstępnych negocjacji Gmina pozbawiona została możliwości uzyskania informacji odnośnie wielkości wolumenu odpadów wraz z oferowaną przez inne podmioty kwotą.
Powyższe skutkowało koniecznością zaoferowania ceny nadmiernie wygórowanej w celu uzyskania możliwości utylizacji odpadów w PGE Energia Ciepła S.A. Oddział Elektrociepłownia w Rzeszowie.
Wyjawienie na etapie negocjacji przez Spółkę najwyższej oferty z równoczesnym pominięciem wielkości związanego z nią wolumenu stanowiło swoistą formę narzucenia Gminie Miastu Rzeszów stawki za tonę odpadów.
Narzucanie takich warunków umów to w praktyce wymuszanie ich przyjęcia na kontrahentach, które oznacza z jednej strony, że ich treść jest arbitralnie ustalana przez przedsiębiorcę dominującego, a z drugiej wyłączenie swobody drugiej strony umowy w zakresie kształtowania jej warunków.
Zatem zaakceptowanie wymuszonych przez PGE Energia Ciepła S.A. warunków oznacza w rzeczywistości przyjęcie już wcześniej ustalonej autorytatywnie przez podmiot dominujący kwoty.
Kreowanie takiej polityki cenowej nie ma nic wspólnego z budową zdrowego rynku i właściwej konkurencji, jak również rażąco godzi w zasadę bliskości.
Spółka bowiem nie uwzględniła również dyspozycji art. 20 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2012r o odpadach, który mówi, że śmieci w pierwszej kolejności poddaje się przetwarzaniu w miejscu ich powstania.
Konkludując, zachowanie ze strony Spółki poza ww. normami prawa naruszało obyczaje kupieckie, zaś kwota jaką zmuszona była zaproponować Gmina, to cena sprzeczna z dobrymi obyczajami kupieckimi rozumianymi jako normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi kontraktowej. Dobry obyczaj nakazuje oparcie ceny na przejrzystych kryteriach jej kalkulacji, czego w tej sprawie nie spełniono.
Ponieważ ww. wzrost nastąpił w sposób nagły, można podejrzewać, iż jest następstwem wypracowania nieuzasadnionych, a tym samym nienależnych zysków.
Powyższe godzi rażąco w interesy konsumentów, których obciążą znacznie wyższe stawki za odbiór śmieci.
Kompetencje Prezesa Urzędu wynikające z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów pozwalają na ingerencję w rynek wówczas, gdy kwestionowane działania przedsiębiorców naruszają ww. przepisy ustawy.
Stwierdzając nadużywanie pozycji dominującej, organ antymonopolowy może podjąć działania zmierzające do zapobieżenia ww. naruszeniom.
Konkludując, w razie stwierdzenia przez Urząd podejrzenia naruszenia przepisów ustawy OKiK, wnoszę o podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania zachowań niezgodnych z przepisami tejże ustawy.
Z poważaniem,
Prezydent Rzeszowa
dr h.c. Tadeusz Ferenc











