Fiasko kolejnego przetargu na miejsca do ważenia ciężarówek w Rzeszowie
RZESZÓW. Na rozbudowę infrastruktury kontroli wagi przeciążonych ciężarówek trzeba będzie jednak poczekać.

Fot. Pixabay/CC0
Nie, to nie - orzekli potencjalni wykonawcy po wcześniejszych przetargach i postanowili tym razem nie składać żadnej oferty. I jeśli chodzi o ostatni, unieważniony właśnie przetarg, to właściwie tyle.
Na poprzedni, owszem, wpłynęła nawet oferta, ale o 4,5 mln zł droższa niż limit przyjęty przez miasto - nieco ponad 10,1 mln zł (cena oferty ponad 14,5 mln zł).
Rzeszów chce stworzyć pięć miejsc do kontroli ciężarówek - przy ul. Lubelskiej (okolice salonu Volkswagena), ul. Warszawskiej, al. Sikorskiego, ul. Krakowskiej i przy ul. Przemysłowej. Do tego powstać mają trzy nowe wagi - przy ul. Przemysłowej i Sikorskiego właśnie oraz w okolicach ronda Kuronia. Tyle w skrócie plany miasta.
Wagi do ważenia ciężarówek w Rzeszowie funkcjonują już od kilku lat. Powstały na ulicach wylotowych z miasta - Warszawskiej, Lubelskiej, Krakowskiej, Lwowskiej i Podkarpackiej. Kosztowało to Rzeszów blisko 7 mln zł. System działa tak, że zainstalowane w pobliżu kamery identyfikują pojazd a ich kierowcy nieco dalej otrzymują na tablicy świetlnej informację zwrotną o ewentualnym przeciążeniu auta. Informacje z miejskiego systemu ostatecznie miały trafiać do Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się później okazało, wystąpiły pewne zgrzyty. Najpierw w komunikacji na linii miasto ITD, potem zaś ta ostatnia narzekała, że sama informacja to jedno, ale fajnie by było móc gdzieś takie przeciążone ciężarówki jednak skontrolować.
ITD też będzie musiała poczekać na takie miejsca.