Powiat rzeszowski życzenia Boże Narodzenie 2025
Krajowy System e-Faktur
Życzenia posła Zdzisława Gawlika z okazji Bożego Narodzenia 2025
Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Bożego Narodzenia 2025

Przydomowe zbiorniki retencyjne („dołki z wodą i komarami”) wracają na sesję Rady Miasta

Opublikowano: 2019-07-04 09:38:29, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Chodzi o miejski system dopłat na tworzenie m.in. przydomowych zbiorników małej retencji.

Fot. Pixabay/CC0

Fot. Pixabay/CC0

 

To pomysł klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Swój projekt uchwały zgłosili oni na czerwcową sesję Rady Miasta. Radni Rozwoju Rzeszowa szybko ochrzcili go mianem budowy „dołków z wodą i komarami”. 

 

Projekt, przedstawiony przez Marcina Fijołka, dotyczył - tak w skrócie – wprowadzenia miejskiego programu dofinansowań do budowy przydomowych zbiorników na deszczówkę. Wbudowanych w ziemię i wyposażonych w małe pompy. Zebraną wodę mieszkańcy domostw mogliby używać np. do podlewania trawników. A proponowane zasady dopłat ze strony miasta? Do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, ale nie więcej niż 5 tys. zł.

 

Długa dyskusja nad projektem niewiele dała. Właściwie to argumenty radnych PiS, o korzyściach płynących z realizacji ich pomysłu, raz za razem spotykały się z kontrą ze strony radnych pro prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa. Dostało się też Państwowemu Gospodarstwu Wody Polskie, któremu władze miasta wypominają od dawna brak inwestycji w rzeszowską infrastrukturę wodną. Owe zbiorniki małej retencji - zdaniem miasta i radnych Rozwoju Rzeszowa - jeśli już, to powinny być realizowane właśnie z budżetu Wód Polskich. Dlaczego kosztami miałoby być obciążane miasto.

 

Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu Platformy Obywatelskiej, tonując nieco napiętą już atmosferę zaproponowała, aby projekt uchwały skierować do komisji gospodarki komunalnej, przedyskutować i ewentualnie przeredagować jego treść. Proponowany przez radnych PiS „miejski program”, powinien zostać zamieniony na „program samorządowy”. A jego realizacja uzależniona byłaby od pozyskania unijnych środków z przyszłej perspektywy finansowej UE. I rzeczywiście projekt uchwały został cofnięty do komisji.

 

Najwidoczniej jednak dyskusje, które się tam toczyły, nie doprowadziły do konsensusu. Radni nie zredagowali wspólnego projektu. I tak oto na najbliższej sesji (9 lipca) pojawią się dwa. Ten rekomendowany przez radnych PiS o „miejskim programie” dopłat do budowy zbiorników na wodę deszczową i i drugi, który zgłosili radni Rozwoju Rzeszowa i PO - o „samorządowym programie dopłat”.

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij