Ekshumacje zamordowanych w rzeszowskim Zamku
RZESZÓW. Rozpoczynają się badania podobne do tych, które prowadzone na "Łączce" warszawskich Powązek.

Fot. rzeszow.pl
Dzisiaj (czwartek, 3 września 2015 r.) rozpoczęły się w Rzeszowie prace związane z pierwszym etapem badań archeologicznych miejsc gdzie mogą znajdować się groby ofiar zbrodni komunistycznych i niemieckich.
Archeolodzy, antropolodzy i historycy poszukiwać będą szczątków ofiar zbrodni komunistycznych na terenie Zamku w Rzeszowie, straconych i zmarłych w latach 1944 â 1956.
Prace prowadzone są przez Samodzielny Wydział Poszukiwań Instytutu Pamięci Narodowej pod kierunkiem dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, specjalistów z zakresu medycyny sądowej z Wrocławia oraz archeologów z Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu.
- Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie zwraca się z prośbą do wszystkich osób, których krewni stracili życie z rąk funkcjonariuszy państw totalitarnych na terenie Rzeszowa i obecnego województwa podkarpackiego o zgłaszanie się do Oddziału IPN w Rzeszowie w celu udostępnienia materiału genetycznego do badań identyfikacyjnych – mówi Małgorzata Waksmundzka-Szarek, z IPN. - Możliwe, że w tym samym miejscu mogą być pochowane zarówno ofiary polskich i sowieckich komunistów. jak też Niemców, dlatego apel kierujemy do osób, które straciły bliskich w latach 1939 -1956.
Rzeszowski Zamek (wybudowany w miejscu rozebranego pałacu Lubomirskich) w 1940 roku został przez Niemców zajęty m.in. na więzienie. Tu przetrzymywany był Wincenty Witos. Po 1944 roku było tu więzienie NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa.