Wicestarosta rzeszowski w roli Świętego Mikołaja

Do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mrowli dotarł Święty Mikołaj.

Przygnieciony pięknie przyozdobionymi pakunkami, przyniósł prezenty wychowankom placówki. Stęsknieni młodzi gospodarze tego miejsca czekali już na niego ze starannie przygotowaną izbą, w której mógł on spocząć, poznać się z zebranymi, porozmawiać z nimi i wspólnie odśpiewać kolędy. Podczas zwiedzania ośrodka doceniał to pięknie udekorowane na Święta miejsce i podziwiał cudne, stworzone przez wychowanków świąteczne miasteczko. Czego tam nie było! Kolejka górska, koło młyńskie, karuzele, balony , domki z pierników, snowboardziści zjeżdżający z ośnieżonych gór – wszystko zaprojektowane z pomysłem i bogato oświetlone.

Kolejny św. Mikołaj, Mikołaj z Miry, odwiedził w Łące „Dom Opatrzności” oraz Dom dla dzieci i młodzieży „Nadzieja”, prowadzone przez Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej.

Tu również przybył mechanicznymi saniami pełnymi wymarzonych prezentów. Spocząwszy na wygodnym fotelu uszaku ugoszczony został bardzo ciepło. Nie brakło tematów do rozmów, kolęd, radości i małej łezki w oku przy pożegnaniu, że czekać na ponowne jego odwiedziny przyjdzie cały rok…

Chodzą pogłoski, że w powyższych zdarzeniach maczał palce wicestarosta rzeszowski Jerzy Bednarz, który wykorzystując swoje tylko sobie znajome kontakty, namówił św. Mikołajów, aby odwiedzając te szczególne miejsca, poświęcili im więcej czasu i uwagi.

W obydwu przypadkach w role Świętego Mikołaja wcielił się Jerzy Bednarz, wicestarosta rzeszowski.