Fredropol powtarza przetarg na przebudowę dawnego gimnazjum w Huwnikach
GMINA FREDROPOL. Na pierwszy przetarg nie wpłynęły żadne oferty. Tym razem gmina czeka na oferty do 16 grudnia.
Dawny dwór w Huwnikach od frontu. Fot. B. Potera
Inwestycja miałaby zostać zrealizowana w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Program funkcjonalno-użytkowy jest już gotowy. Opracowała go przemyska spółka „RIN-kon”.
Budynek byłego gimnazjum to tak naprawdę stary dwór w Huwnikach, spalony w 1946 r. przez bandy UPA, potem zaś odbudowany. Funkcje oświatowe pełnił on od lat 50. XX w. W tym czasie dobudowano do niego m.in. przybudówkę z sanitariatami, halę sportową oraz łącznik. Przez tę pierwszą pierwotna bryła budynku dworu sporo straciła. Przez ostatnie lata obiekt był jednak nieużytkowany i jego stan znacznie się pogorszył. Jak wykazała ekspertyza wymaga on „niezwłocznej interwencji”.
Całe przedsięwzięcie zakłada więc gruntowny remont, konserwację i renowację tego obiektu „z przeznaczeniem na cele turystyczno - edukacyjne”.
Na te pierwsze cele mają zostać przeznaczone piwnice, które czeka renowacja. Z kolei na parterze powstanie kuchnia i stołówka, na I piętrze ma zostać zlokalizowane przedszkole, zaś w przebudowanym łączniku z halą oraz na nieużytkowanym teraz poddaszu wydzielone mają zostać sale lekcyjne na potrzeby szkoły podstawowej. Sporo się więc zmieni, jeśli chodzi o układ funkcjonalny przestrzeni wewnątrz obiektu.
Jednak wielu prac wymagać będzie także sama konstrukcja budynku - od fundamentów, przez elewacje, stropy aż po dach. Czeka go również mała przebudowa, choćby zmiana nieużytkowanego poddasza na użytkowe. Budynek zostanie poddany termomodernizacji. Wyposażony będzie w źrodła ciepła i instalacje OZE (fotowoltaika, pompa ciepła), otrzyma nową stolarkę okienną oraz pozostałe instalacje.
Na nowo ma zostać zagospodarowane otoczenie obiektu. Powstaną m.in. nowe chodniki, place i miejsca postojowe. Stanąć tam ma też ładowarka dla samochodów elektrycznych.
Oczywiście już na etapie tworzenia dokumentacji projektowej wyłoniony wykonawca będzie musiał uzyskać odpowiednie pozwolenia konserwatorskie.
Cała inwestycja miałaby potrwać 240 dni.