Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Przyszłoroczny budżet Rzeszowa „budżetem nadziei”?

Opublikowano: 2024-11-26 15:47:23, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Tak określił projekt przyszłorocznej uchwały budżetowej prezydent Konrad Fijołek. Na wtorkowej sesji Rady Miasta zaprezentował jej założenia.

Konrad Fijołek prezentuje założenia budżetu na 2025 r.

Konrad Fijołek prezentuje założenia budżetu na 2025 r.

 

Te zresztą z grubsza są już znane. Urząd Miasta poinformował o nich kilka dni temu, m.in. na swojej stronie internetowej. Jednak procedura, to procedura i prezydent musiał przedstawić projekt na sesji Rady Miasta. Kto ewentualnie chce, może sięgnąć do informacji miasta. 

 

Na czym jeszcze skupił się na wtorkowej sesji prezydent Rzeszowa? Przede wszystkim określił on przyszłoroczny budżet, jako „budżet nadziei”. Po budżetach ostatnich lat, określanych „budżetami przetrwania” to już coś (choć gwoli prawdy - o czym mówił z uśmiechem sam prezydent - owe nazwy tworzone są nieco na potrzeby mediów, które same o to proszą). 

 

Tak czy siak... wygląda na to, że miasto powoli wychodzi z dołka. Choć póki co utrzymywany jest niewielki „deficyt operacyjny” (który - jak powiedział prezydent - miasto ma pod kontrolą), to najważniejsze wskaźniki wydają się rosnąć, a przynajmniej wskazują na to prognozy. Spora w tym zasługa m.in. nowej rządowej ustawy o finansowaniu samorządów. Daje ona nadzieję, że finansowo samorządy znów złapią oddech, by w końcu mocno stanąć na nogach. Wszystko wskazuje też na to, że de facto przypływ pieniędzy będzie na tyle duży, że miasto w zasadzie z owego deficytu się wygrzebie i znów będzie finansowo na plusie. 

 

Oczywiście są i pewne „ale”, które zmuszą samorządy, w tym Rzeszów, do kontroli swoich finansów np. w niektórych dziedzinach. Tak np. będzie w przypadku wydatków oświatowych. Zniknie rządowa subwencja oświatowa, ale dzięki pewnym rozwiązaniom samorządy znów będą mogły w pełni korzystać z dochodów podatkowych. Innymi słowy, trzeba będzie na to zwrócić szczególną uwagę, bo „już nie będzie można narzekać”, że wydatki rosną a rząd ich nie pokrywa odpowiednio wysoką subwencją. 

 

Prezydent w swoim wystąpieniu przypomniał również, że miasto jest w trakcie i tuż przed rozpoczęciem wielu kosztownych inwestycji. Ich realizacja jest możliwa m.in. dzięki sporemu zewnętrznemu dofinansowaniu. I to z różnych źródeł - zarówno rządowych, jak i unijnych. Jednak i tu miasto musi mocno mieć się na baczności. Niektóre dofinansowania już ma, inne dopiero dostanie. W całej tej „inżynierii finansowej” ważne jest również i to, że miasto musi dysponować sporym własnym wkładem. Dotyczy to szczególnie inwestycji drogowych. Oczywiście oprócz tych przedsięwzięć miasto planuje też spore inwestycje w infrastrukturę oświatową. 


To oczywiście tak pokrótce... 

 

Na szczęście dziś skończyło się jedynie na prezentacji projektu uchwały. Choć pojawił się pomysł, aby tuż po niej swoje opinie zaprezentowały poszczególne kluby radnych. Tyle tylko, że w gruncie rzeczy nie wiadomo po co. Projekt nie został jeszcze poddany dyskusjom przez poszczególne komisje Rady Miasta. Nie ma również niezbędnych opinii zewnętrznych instytucji. Ostatecznie udało się tego uniknąć. 

 

Jeśli więc ktoś liczył na mocniejsze emocje, to nic z tego. Może już jednak przygotować się na 17 grudnia. Ostatnia zaś tegoroczna sesja Rady Miasta zaplanowana jest na 30 grudnia.

 

 .

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij