Firmy i urzędy z Rzeszowa i Podkarpacia pomagają powodzianom
PODKARPACKIE.
Fot. Nysa FB
– Przykładowo zwiększony został zasiłek celowy dla osób poszkodowanych. Łączna wartość to nie 6 a 10 tys. zł. Osoby, które zostały poszkodowane w wyniku powodzi mogą również liczyć na wsparcie do 200 tys. zł w przypadku remontu i odbudowy mieszkania czy też domu i do 100 tys. zł, jeśli chodzi o remont, odbudowę tzw. budynków gospodarczych - podała wojewoda Teresa Kubas-Hul.
- Województwo podkarpackie zostało oszczędzone przez żywioł, dlatego też bardzo aktywnie włączamy się w pomoc mieszkańcom regionów dotkniętych powodzią - mówiła wojewoda. Na miejscu działają m.in. helikopter Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wraz ze strażakami - ratownikami wysokościowymi z Państwowej Straży Pożarnej, przedstawiciele policji, goprowcy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Wczoraj odbyło się zebranie samorządów stowarzyszonych w Unii Metropolii Polskich i uznaliśmy w gronie prezydentów największych miast, że w skoncentrujemy się na wsparciu tego, co trzeba robić po ustapieniu wody - w usuwaniu skutków powodzi, ratowaniu infrastruktury – poinformował Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. - Część miast jeszcze walczy z powodziami. Na najbliższą sesję Rady Miasta Rzeszowa przygotowujemy projekt uchwały wspierający finansowo miasta wojewódzkie, które z nami współpracują. Jeśli tam nie trzeba będzie naprawiać szkód powodziowych, wtedy zdecydujemy o wsparciu innego miasta. Dotychczas, kiedy występowały jakiekolwiek kataklizmy w Polsce, Rzeszów zawsze solidaryzował z innymi samorządami i przekazywał wsparcie. Podobnie będzie i tym razem – mówił prezydent.
Jak dodał, obecnie najpilniejszą sprawą dla mieszkańców terenów dotkniętych powodzią są agregaty prądotwórcze. – Apelujemy do firm, które mogą takim sprzetem dysponować, żeby skontaktowały się z naszym Centrum Zarządzania Kryzysowego. Uruchomiliśmy także działania prezydium rzeszowskiej Rady Gospodarczej, aby wspólnie z firmami pakiet takiej pomocy przygotować.
-Rozmawialiśmy już także z najważniejszymi firmami w Rzeszowie, takimi jak Asseco i Pratt&Whithney. Asseco już wczoraj przekazało środki na odbudowę szpitala w Nysie. Za chwilę spotykamy z rzeszowskimi spółkami komunalnymi, by zorganizować ekipy do usuwania skutków powodzi. Oczywiście będziemy koordynować nasze działania z samorządami podkarpackimi. Odbędzie także spotkanie z rzeszowskimi NGO-sami, które już działają i pomagają w usuwaniu skutków powodzi, i tymi, które będą chciały włączyć się w taką pomoc – powiedział Konrad Fijołek.
Akcję pomocy prowadzi też marszałek Władysław Ortyl i jego agendy. Akcję koordynuje Jerzy Jęczmienionka, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej. Wiadomo już Zarząd Uzdrowiska Rymanów S.A. na wniosek marszałka zadeklarował przekazanie wody mineralnej z własnej wytwórni. A na najbliższe posiedzenie sejmiku projektu uchwały dotyczącej pomocy dla poszkodowanych. Wstępnie zadeklarowana kwota wsparcia finansowego wynosi 1,2mln złotych.
Teresa Kubas-Hul poinformowała, że w środę na prośbę jednego z samorządów z województwa dolnośląskiego – gminy Długołęki wysłany został transport z 200 tysiącami worków na piasek. - Przygotowujemy do wysyłki na tereny powodziowe taki sprzęt, jak osuszacze, czy szczotki. Na bieżąco kontaktujemy się z wszystkimi wojewodami, ale również centrami zarządzania kryzysowego i dlatego też mamy najbardziej aktualną informację dotyczącą potrzeb, które zgłaszają poszczególne samorządy co do pomocy – mówiła wojewoda. Dodała, że we wtorek po południu w PUW odbyło się spotkanie przedstawicieli m.in. Caritasu, PCK, Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej, PSP i Policji, poświęcone koordynacji działań.
- Wspólnie z panią wojewodą i panem prezydentem Rzeszowa apelujemy także o to, żeby każdy osobiście włączył się w pomoc. Tym razem nieszczęście nas ominęło, ale wielu naszych przyjaciół na Śląsku i Opolszczyźnie dzisiaj martwi się o swoje domy, o dobytek. Niech każdy pamięta, że nawet najdrobniejsza pomoc jest gestem, ciepłem, którego ktoś, kto dziś stoi na wałach i martwi się o swój dom - potrzebuje i na pewno z wdzięcznością przyjmie – mówił poseł Paweł Kowal.