Eurovia Polska edukuje kierowców o bezpieczeństwie
PODKARPACKIE. 25 lipca, w Dzień Bezpiecznego Kierowcy, pracownicy firmy zorganizowali edukacyjną akcję, która ma zwrócić uwagę podróżujących na osoby pracujące na drogach
Fot. materiały prasowe
Rzeszowski oddział Eurovia Polska zajmuje się utrzymaniem autostrady A4, S19, dróg krajowych nr 97, 9 i 94 oraz dróg serwisowych i szybkiego ruchu. Łącznie jest to ponad 120 km tras, na których przez cały rok pracują ludzie. Codziennie patrolują drogi, odśnieżają, zamiatają, wymieniają zniszczone znaki i bariery drogowe oraz całą dobę są gotowi do podjęcia szybkiej interwencji.
– Wszystkie nasze prace w pasie drogowym komunikowana są kierowcom na kilkaset metrów przed faktycznym miejscem wykonywania robót. Niestety nie zawsze zwracają oni uwagę na znaki i zwalniają w ostatniej chwili. To może skutkować niebezpiecznymi manewrami na drodze, zarówno dla jadących jak i dla osób pracujących na drogach – mówi Małgorzata Chudy, kierownik utrzymania, Eurovia Polska.
Część prac, jak wymiana żarówek w latarniach czy zamiatanie łącznic i rond na węzłach, ze względu na zmniejszony ruch prowadzonych jest nocą. Kierowcom po zmroku trudniej utrzymać koncentrację, a percepcja jest inna niż za dnia. Dlatego tak ważne jest, by zachować wtedy szczególną ostrożność. Niebezpieczne na drodze są również śmieci, wyrzucane niestety często w trakcie podróży czy pozostawiane na poboczu drogi.
– Najbardziej problematyczne, zarówno dla kierowców jak i dla nas, są śmieci w pasie rozdziału. Żeby je pozbierać musi zostać ustawione oznakowanie robót, co stwarza utrudnienia w ruchu. Śmieci z pasa awaryjnego zbieramy podczas codziennego patrolu, ale każde zatrzymanie i wyjście zsamochodu naszego pracownika to potencjalnie niebezpieczna sytuacja – mówi Rafał Kądzielawa, kierownik robót, Eurovia Polska.
Plakaty promujące akcję Eurovia Polska pojawiły się 25 lipca w Miejscach Obsługi Podróżnych przy autostradzie A4 (MOP Bratkowice i MOP Dąbry). Do akcji dołączyli się strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamionce, którzy razem z pracownikami firmy rozdawali specjalne zawieszki do samochodów. Każdy mały podróżnik otrzymał także odblaskową przypinkę.
– Krótkie spotkania z kierowcami były dobrą okazją do rozmowy i wspólnej konkluzji, że dbać o swoje bezpieczeństwo musi nawzajem. Na każdego z nas ktoś czeka w domu – podsumowuje Małgorzata Chudy.
