Wystawa wycinanek Marii Kozłowej w Tarnobrzegu
TARNOBRZEG. Maria Kozłowa i jej dziedzictwo będą głównym tematem tarnobrzeskiej odsłony IV Festiwalu Kultury Lasowiackiej. Wkrótce w Tarnobrzeskim Domu Kultury otwarcie wystawy wycinanek patronki i współczesnych inspiracji autorstwa Renaty Sendrowicz i Justyny Wesołowskiej. Pokazane będą też dwa filmy o artystce.
IV Festiwal Kultury Lasowiackiej w tym roku w Tarnobrzegu będzie mieć kilka odsłon. Ich głównym motywem będą wspomnienia o Marii Kozłowej, a także jej spuścizna i współczesne inspiracje.
Na początek Tarnobrzeski Dom Kultury zaprasza na wydarzenia pod hasłem „Wycięte”. To tytuł niezwykłej wystawy, której otwarcie zaplanowano
Od 11 lipca 2024 r. w Galerii Tarnobrzeskiego Domu Kultury zaprezentowane zostaną wycinanki Marii Kozłowej pochodzące z prywatnych zbiorów Sławomira Stępaka. Jako młody chłopak, pasjonat historii odwiedzał on panią Marię i słuchał jej opowieści o dawnym Machowie, o tacie – senatorze Wojciechu Wiącku, o teatrze, o zwyczajach, o ludziach. Pisała wiersze, układała piosenki, spisywała wspomnienia i cieszyła się, że te ślady po niej pozostaną. Teraz jeden z tych elementów jej dziedzictwa - wycinanki -trafił do Galerii TDK.
Swoje wycinankowe pamiątki po Kozłowej na wystawę przekazała także Zofia Dąbrowska, która również znała artystkę i popularyzuje jej dziedzictwo.
Wycinanki, które trafiły na ekspozycję w większości nie były jeszcze nigdzie prezentowane. Są misterne i delikatne. Głównie białe lub szare, zaledwie kilka z nich zostało wykonanych z kolorowego papieru.
- Wystawą chcemy złożyć hołd tej niezwykłej osobie – mówi Renata Domka, koordynatorka projektu. - Pozostawione przez Marię Kozłową dzieła to jej spuścizna i testament, czujemy się jej spadkobiercami. Przekazywała swoje prace innym, chętnie dzieliła się, by zainspirować swoich następców i następczynie. I tak się dzieje. Dlatego na wystawie prezentujemy współczesne wariacje na temat jednego wycinka jej dziedzictwa, właśnie wycinanki. Chcemy się nią inspirować i rozwijać jej idee. Obok dzieł Marii Kozłowej znalazły się obiekty, które powstają obecnie, na bazie tradycji, przesiąknięte jej duchem. Są to prace Renaty Sendrowicz i Justyny Wesołowskiej.
Renata Sendrowicz od lat szuka, bada, odkrywa i przetwarza ludowe wzory, hafty i wycinanki. Tradycyjna wycinanka jest dla niej bazą dla własnej twórczości. Projektantka Justyna Wesołowska posłużyła się wycinanką jak tkaniną. W jej projektach wycinanki posłużyły jako print na sukienkach, koszulach, paskach, a także we współpracy z Renatą Sendrowicz stworzyła ubrania – wycinanki. Powstała kolekcja strojów z ażurowymi wzorami wyciętymi w materiałach.
Podczas wernisażu Dorota Kozioł przywoła wspomnienia o mamie i jej pracy artystycznej. Będzie też można kupić książkę jej autorstwa pt. „Całe życie mojej mamy”, czyli wspomnienia córki o mamie. Renata Sendrowicz i Justyna Wesołowska zaś opowiedzą o swoich inspiracjach i procesie twórczym, a także oprowadzą gości po wystawie.
Ekspozycja będzie dostępna w Galerii TDK do końca sierpnia. Wystawę poprzedzą rodzinne warsztaty wycinanki, które poprowadzi Renata Sendrowicz. Odbędą się 10 czerwca o godz. 10.00.
W ramach Festiwalu odbędzie się także wspomnieniowy wieczór filmowy. W Tarnobrzeskim Domu Kultury zaprezentowane zostaną dwa filmy: „Czary, mary i uroki” z 1983 r. w reżyserii Franciszka Trzeciaka oraz „Ludzie z martwych pól” z 1996 r. w reżyserii Antoniego Ciechana i Aleksandra Dyla. W obu dokumentach wystąpiła Maria Kozłowa, która opowiada w nich o swojej pasji, o życiu w Machowie i po nim oraz o przemianach społecznych, jakie zaszły w okolicach Tarnobrzega. Pomiędzy projekcjami odbędzie się pokaz obrzędów lasowiackich w wykonaniu Zespołu Obrzędowego Lasowiaczki, a także rozmowy z reżyserem Aleksandrem Dylem i osobami, które pracowały przy realizacji filmów. Projekcja filmów będzie punktem wyjścia dla wspomnień, a także rozmów o tym, jak zmienił się nasz region i kultura pod wpływem rozwoju, a potem upadku przemysłu siarkowego.
Pokazy i spotkanie odbędą się 25 lipca o godz. 18.00. Wstęp jest wolny.