Ręce precz od... winniczka!

Fot. pixabay/CC0

Przyczyną jest wyraźny spadek liczebności populacji tego gatunku w województwie oraz wzrost udziału osobników o małych rozmiarach muszli.

Jak informuje RDOŚ w Rzeszowie, decyzja o wstrzymaniu zbioru ślimaka winniczka Helix pomatia została podjęta na podstawie ekspertyzy, której zadaniem było oszacowanie kondycji populacji ślimaka winniczka na terenie województwa podkarpackiego i zaproponowaniu działań mających na celu poprawę jej stanu, m.in. przez ustalenie bezpiecznej wielkości pozyskania osobników w nadchodzących latach. Wszystko po to, by zbiór nie powodował nadmiernej eksploatacji gatunku, co mogłoby doprowadzić do zaniku jego populacji. Przypomnijmy, na zlecenie RDOŚ ekspertyzę wykonała krakowska firma „Okiem Przyrodnika”. Badania zakończyły się w październiku ubiegłego roku.

Niestety wyniki badań są niezadowalające, co jednoznacznie wskazało na konieczność wprowadzenia przerwy w pozyskiwaniu tego ślimaka. Przerwy takie będą wprowadzane na okres od 2 do 3 lat w cyklu kilkuletnim. Związane jest to z faktem, że gatunek ten uzyskuje dojrzałość płciową w wieku 3 lat i dopiero po tym czasie osiąga wielkość ok. 3 cm średnicy muszli, czyli wielkość dopuszczającą jego pozyskanie.

Ostatnie 2 lata ze względu na skumulowany efekt niekorzystnych warunków pogodowych oraz pozyskania osobników dojrzałych, spowodowały wyraźny spadek liczebności ślimaka winniczka i wzrost udziału w populacji osobników „niewymiarowych” - czyli o średnicy muszli poniżej 3 cm. Wyniki te korelują z danymi ze sprawozdań z wydanych w latach ubiegłych zezwoleń na zbiór.

Przypominamy, że ślimak winniczek jest objęty częściową ochroną gatunkową. Dopuszcza się pozyskanie osobników o średnicy muszli większej niż 30 mm w okresie od 20 kwietnia do 31 maja, jednak może odbywać się to po uzyskaniu zezwolenia regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

W 2024 r. nie będą wydawane zezwolenia na pozyskiwanie ślimaka winniczka. Zbiór ślimaka winniczka bez takiego zezwolenia jest wykroczeniem.