Autostradowa obwodnica Rzeszowa wchodzi do viaToll
RZESZÓW. Kolejny płatny odcinek drogi w województwie podkarpackim.
Dotychczas w województwie podkarpackim było było 73,5 km płatnych dróg - Rzeszów-Tywonia (droga krajowa nr 4 w kierunku Jarosławia) i oddana niedawno obwodnica Jarosławia.
Od 31 października do systemu dojdzie kolejny, 6-kilometrowy odcinek tzw. autostradowa obwodnica Rzeszowa (od węzła Rzeszów-Północ do węzła Rzeszów-Wschód w ciągu autostrady A4).
Stawki opłat zależą od klasy drogi, od masy samochodu (od 3,5 tony do 12 ton i pow. 12 ton) oraz od emisji spalin. Płacą też busy powyżej 9 osób oraz auta osobowe z przyczepą.
Za przejazd autostradową obwodnicą Rzeszowa trzeba będzie zapłacić od 1,20 zł do 4,50 zł.
Dorota Prochowicz, rzecznik viaToll zapowiada rozszerzenie sieci dystrybucji.
Efekty viaToll od początku funkcjonowania czyli od dwóch lat pozyskanie do kasy Krajowego Funduszu Drogowego prawie 2,2 mld zł (zarówno od ciężarówek, jak i wozów osobowych). W ostatnich miesiącach wpływy rosną. Za wrzesień było to 107 mln zł.
- Pieniądze te trafiają do Krajowego Funduszu Drogowego i są przeznaczane na modernizację i budowę dróg, nie mogą trafiać do budżetu – zapewnia Dorota Prochowicz.
W systemie jest 772 tysiące samochodów, ponad 60 proc. z Polski. Większość woli płatność pre-pay (zasilenie konta, z którego pobierane są opłaty). Tylko co czwarty post-pay.
Rzeczniczka viaToll dodaje, że skutki płątnych dróg, to m.in. zmniejszenie liczby jeżdżących po polskich drogach starych ciężarówek, za które trzeba było więcej płacić.
- Już 50 proc. ciężarówek spełnia unijne normy – dodaje Dorota Prochowicz. - Dopóki nie było wyśrubowanych norm to opłacało się kierować starsze samochody do Polski.
Kara za jazdę bez opłaty to 3 tysiące zł niezależnie od samochodu – wymierza ją Inspekcja Transportu Drogowego. Jest projekt zmian, który zakłada, by karę wymierzać raz na dobę, co pozwoli uzupełnić konto.