Posłowie chcą ukrócić spready
Poseł Wiesław Rygiel, w imieniu Klubu PSL, forsuje w Sejmie ustawę, która ma na celu ukrócić swobodę banków i ustalić jasne reguły naliczania spreadów.
Spread, różnica między wysokością kupna a sprzedaży waluty, stanowi dodatkowy zysk banku w przypadku udzielonych kredytów walutowych. Przykładowa rata w wysokości 700 franków miesięcznie w banku, w którym spread wynosi 16 gr jest powiększona o 112 zł. Natomiast w banku, gdzie spread wynosi 41 gr jest już większa o 287 zł! Część banków wyznacza klientom spłatę po kursie o wiele wyższym niż stosowany w Narodowym Banku Polskim, stosują samowolę w czasie spłaty kredytu, gdyż nie obowiązuje tutaj ustawa o drobnym kredycie konsumenckim, który ograniczałby ich zapędy.
- PSL chce wprowadzić nowe regulacje, zmieniając ustawę "Prawo bankowe", ponieważ obecnie wysokość spreadów nie jest określona w umowach i może być dowolnie i jednostronnie kształtowana przez bank - informuje poseł Wiesław Rygiel. - Dziś różnice w ustalanym spreadzie wahają się od kilku do nawet kilkudziesięciu groszy.
Rozwiązanie proponowane przez posłów mają wyeliminować sytuację, gdzie kredytodawca może określać wysokość kursu do obliczenia wysokości raty w sposób, którego kredytobiorca nie może wyliczyć czy zweryfikować, stanowiąc w rzeczywistości ukrytą prowizję.
- Bulwersuje refleksji fakt, że z takim trudem i oporem przychodzi walczyć z oczywistą samowolą banków i stosowanym przez nie nadmiernym haraczem - skomentował poseł Rygiel.
ra