Siedmiu chętnych na budowę w Stalowej Woli akceleratora przemysłowego

Możliwe jednak, że ARP będzie zmuszona powtórzyć całe postępowanie. Do ceny najtańszej oferty brakuje bowiem blisko 10,5 mln zł. Złożyła ją firma Strabag z Pruszkowa, a wyceniona została na 70 241 106 zł. W pierwszej trójce znalazły się jeszcze: Erbud International z Jasionce - 73 782 826 zł oraz Betonox Construction z Sopotu - 78 707 700 zł. Dalej jest jeszcze gorzej, a cena najdroższej oferty wynosi aż 109 096 080 (Budimex Warszawa).

Stalowowolski Akcelerator Przemysłowy ma być nowoczesnym obiektem produkcyjno-biurowym, stanowiącym połączenie budynku biurowo-usługowego i hali produkcyjnej o łącznej powierzchni 8,5 tys. m2. Zaprojektowane rozwiązania jak stal, drewno i beton nawiązywać mają do otoczenia, uwzględniając charakter obszaru przemysłowego, jak i pobliskich terenów leśnych. W koncepcji przyszłej inwestycji założono zachowanie części drzewostanu w centralnej i południowej części działki oraz nowe nasadzenia drzew i roślinności. Teren wewnątrz obiektu ma z kolei pełnić funkcję wypoczynkowo-rekreacyjną i służyć wyłącznie do ruchu pieszego. Budynek będzie posiadał wiele aspektów ekologicznych: instalacja fotowoltaiczna, zbiorniki retencyjne, stacje ładowania samochodów elektrycznych, miejsce przechowywania rowerów, nowoczesne, inteligentne i ekologiczne systemy wentylacji, ogrzewania i zarządzania obiektem.

- Akcelerator przyczyni się do tego, że przedsiębiorców będzie więcej i będą mogli sprawnie się rozwijać. Agencja Rozwoju Przemysłu w wielu średniej wielkości miast poczyniła już wiele inwestycji. W Stalowej Woli, to budowa dwóch hal produkcyjnych na strefie przemysłowej czy biurowiec Urbi Ferro na ul. Okulickiego. „Klimat biznesowy” tworzony przez władze samorządowe miasta Stalowej Woli jest bardzo ważny. Stalowa Wola „wybija się” na tle innych miast, jeżeli chodzi o tworzenie warunków prawnych i infrastrukturalnych, aby tutaj założyć i rozwijać działalność gospodarczą. - mówił niedawno o stalowowolskim akceleratorze Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.

Obiekt ma być naturalnym uzupełnieniem między inkubatorem - gdzie trafiają małe i początkujące firmy, a EuroParkiem, gdzie lokują się inwestorzy o dojrzałej strukturze.