Z potoku Śmierdziączka w Krośnie naprawdę zaśmierdziało
KROSNO. Dwa dni temu do Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej RZGW w Rzeszowie dotarł sygnał o zanieczyszczeniu potoku.
Fot. rzeszow.wody.gov.pl
Uszkodzony miał zostać ropociąg przy ul. Sportowej w Krośnie, w okolicy stadionu sportowego. Prawdopodobnie doszło do tego w trakcie prac wykonywanych przez firmę zewnętrzną, która prowadziła prace pielęgnacyjne przy drzewach na tym terenie. Do potoku Śmierdziączka dostało się najprawdopodobniej ok. 250 l ropy. Zdarzenie miało miejsce poniżej ujęcia wody dla Krosna, w związku z tym nie było ono zagrożone. Na cieku nie odnotowano też obecności martwych ryb.
Straż pożarna szybko zabezpieczyła miejsce zdarzenia i rozłożyła rękawy chłonne. Kolejna zapora powstała w Odrzykoniu.
Pracownicy Wód Polskich poinformowali też o zdarzeniu odpowiednie służby: Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, WIOŚ oraz Zakład Uzdatniania Wody w Rzeszowie.
W czwartek przeprowadzono kolejną wizję lokalną na Wisłoku. Nie odnotowano widocznych śladów substancji ropopochodnych. Na wysokości odcinka ujściowego potoku Śmierdziączka do Wisłoka nadal postawione są jednak zapory sorpcyjne, które zatrzymują substancję ropochodną.
