Co z dalszą rewitalizacją parku wokół dworku w Straszęcinie?

Sam remont dworku i jego adaptacja kosztowały gminę blisko 200 tys. zł, ale 148 tys. zł stanowiło dofinansowanie z rządowego programu Senior +. Realizowane i planowane do wykonania teraz prace powinny dopiąć całą inwestycję na ostatni guzik.

Niedawno udało się gminie znaleźć wykonawcę niektórych prac instalacyjnych wewnątrz budynku (m.in. przebudowa instalacji centralnego ogrzewania, planowany jest również zakup nowego pieca).

Reszta przedsięwzięcia dotyczy już otoczenia dworku i zabytkowego parku. Wymienionych ma zostać np. 15 latarni (mają być stylizowane i dopasowane wyglądem do zabytkowego otoczenia) oraz wykonane nowe m.in. rabatowe nasadzenia zieleni. Tu gminie nie udało się znaleźć wykonawcy lub wykonawców za pierwszym podejściem i przetarg trzeba było powtórzyć.

Tym razem, jeśli chodzi o modernizację parkowego oświetlenia, chętnych zgłosiło się czterech wykonawców. Wydaje się, że ostateczna rozgrywka odbędzie się między firmą Elektron-Tech z Padwi Narodowej, która zaoferowała cenę 49 159 zł a lokalna firmą „Michalik”. Tu cena oferty wynosi 49 267 zł. To tyle, ile wynosi gminny limit kosztów dla tego zadania. Pozostałe dwie oferty są wycenione na poziomie ok. 90 tys. zł.

Ciekawe jednak, co gmina zrobi jeśli chodzi o oferty na dalsze nasadzenia zieleni. Nie chciałaby na to wydać więcej niż 13 493 zł, tymczasem tańsza z ofert (J.Bud z Gbisk) wyceniona jest na 42 493 zł, zaś droższa (Renomex z Jarosławia) aż na 131 893 zł.

Pierwsze wzmianki o dworze w Straszęcinie pochodzą jeszcze z 1570 r. Pierwotnie był to dwór parterowy z dużą sienią pośrodku. Następnie drewniany dwór został przebudowany prawdopodobnie na przełomie XVIII i XIX w. Obecny wygląd obiektu jest wynikiem rozbudowy dokonanej ok. 1900 r. przez rodzinę Bielańskich. Dwór w Straszęcinie, wraz z obiektami gospodarczymi oraz przyległymi polami, właściciel Juliana Bielański sprzedał w 1911 r. Edwardowi Teofilowi Stubenvollowi, którzy przebywali w nim do 1944 r.