Na Podkarpaciu brakuje informatyków
RZESZÓW. Podkarpacie ma potencjał i kilkadziesiąt firm gotowych to wykorzystać. Intensywny rozwój branży powoduje coraz większe trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników w tym sektorze. Czy deficyt programistów może zahamować rozwój branży IT?
Targowe Kariera Programisty w Hotelu Bristol. Fot. Adam Cyło
Podkarpacie ma szansę stać się ośrodkiem informatycznym na skalę krajową. Działają tu Asseco (zatrudniające 3,5 tys. osób) oraz kilkadziesiąt podmiotów z Klastra Firm Informatycznych Polski Wschodniej. Niedawno swoją siedzibę otworzyła tu firma Software Mind. Będzie także PGS Software.
W Rzeszowie, stawki czynszów są znacznie niższe w wielu innych miastach wojewódzkich. Mniejsze są także koszty utrzymania. Jak magnes przyciągają relatywnie niewysokie wynagrodzenia pracowników.
Wzrost liczby działających tu firm z branży IT powoduje, że coraz trudniej o znalezienie pracowników. Najgorzej jest ze znalezieniem doświadczonych programistów. Tych jest zdecydowanie za mało w stosunku do zapotrzebowania. I chociaż działa tu kilka uczelni kształcących w kierunkach informatycznych, to wiedza z jaką na rynku pracy startują młodzi ludzie, często nie jest adekwatna do oczekiwań pracodawców.
- Pracownik prosto po studiach potrzebuje czasu na wdrożenie się, zwłaszcza jeśli jego wiedza jaką wynosi z uczelni bazuje głownie na teorii – wyjaśniaWojciech Materna,Prezes Stowarzyszenia Informatyka Podkarpacka. - Zatem jego przydatność w tym czasie jest ograniczona, podczas gdy klienci firm narzucają szybkie tempo realizacji projektów i oczekują ich na najwyższym poziomie. Dlatego większość z firm szuka programistów posiadających już doświadczenie.
Potrzebne zmiany w edukacji
Do osiągnięcia statusu polskiego zagłębia informatycznego Podkarpacie potrzebuje przede wszystkim wykwalifikowanych programistów. Dla wielu właścicieli firm informatycznych z centralnej Polski przymierzających się do otwarcia w Rzeszowie swojego oddziału, to bariera skutecznie uniemożliwiająca realizowanie planów biznesowych. Problem zaczyna dotykać także te firmy, które działają na naszym rodzimym rynku; konkurują o najlepszych i kuszą ich coraz bardziej atrakcyjnymi warunkami zatrudnienia. Nie mniej jednak rozwiązania problemu należy szukać w zmianie systemu edukacji, a to może trochę potrwać – dodajeWojciech Materna.
Problem zauważa Stowarzyszenie Informatyka Podkarpacka, koordynator działającego tutaj Klastra IT, które zamierza wspierać młodych ludzi w procesie kształcenia.
- W konsultacji z lokalnymi firmami i uczelniami staramy się wspierać młodych ludzi w zdobywaniu praktycznych umiejętności i doświadczenia. Docelowo chcielibyśmy, aby młodzi ludzie mieli możliwość uzyskiwania bardziej przydatnej w życiu zawodowym wiedzy, która pozwalałaby im na bardziej efektywny start na rynku pracy – podsumowuje Wojciech Materna.
ac