Uczniowie SP nr 28 i 29 poczekają na wiaty rowerowe nieco dłużej
RZESZÓW. Na miejski przetarg na ich dostarczenie i montaż nie wpłynęła żadna oferta.
Fot. Pixabay/CC0
W sumie, to chyba wielkiego żalu nie ma. Biorąc pod uwagę czas na ewentualne rozstrzygnięcie przetargu, potem chwila zanim umowa zostanie podpisana i oczywiście te planowane 21 dni na realizację zamówienia, to i tak wyszłoby na to, że wiaty rowerowe stanęłyby na przełomie roku. Powiedzmy sobie szczerze - ten czas, to jednak taka sobie frajda z dojeżdżania do szkoły na rowerze.
Możliwe zresztą, że ewentualni wykonawcy pokręcili nosem na kwotę, w jakiej miasto chciałoby zamknąć całą inwestycję. A było to 300 tys. zł. Niby sporo, ale przy galopujących ostatnio cenach materialów...
Oczywiście to potknięcie nie oznacza rezygnacji z planów miasta. Zapewne wkrótce ogłoszony zostanie kolejny przetarg.
Przypomnijmy, wiaty stanąć mają przy Szkole Podstawowej nr 29 przy ul. Partyzantów 10a oraz przy Szkole Podstawowej nr 28 przy ul. Ignacego Solarza. Przedsięwzięcie dotyczy „dostawy i montażu modułowych wiat rowerowych wraz z wykonaniem fundamentów oraz dojść (chodników) dla użytkowników oraz montażu stojaków. (…) Każdy moduł wiaty musi być wykonany w taki sposób, aby mógł stanowić samodzielne zadaszenie dające zaparkowanym rowerom pełną ochronę przed deszczem czy śniegiem a jednocześnie, w przypadku chęci zamawiającego zwiększenia w przyszłości ilości miejsc dla rowerów, mógł być połączony z kolejnym modułem w taki sposób, aby nie tworzyć niepotrzebnych przegród wewnątrz powstałej w ten sposób wiaty”.
Obie wiaty zostaną wyposażone w autonomiczne oświetlenie typu LED dla każdego modułu z osobna oraz czujkę zmierzchu i ruchu. Do tego powstaną chodniki-dojścia z kostki.
