Miasto Rzeszów jednak pomoże restauratorom
RZESZÓW. Na wtorkowej sesji Rady Miasta radni podjęli uchwałę o zwolnieniu ich z opłat koncesyjnych za sprzedaż alkoholu.
Fot. rzeszow.pl
Powie ktoś - rychło w czas. Jednak radzimy restauratorom nie kręcić nosami, bo gdyby nie zbliżające się wybory na prezydenta Rzeszowa, to i tu mogliby się obejść smakiem. Pomysł taki pojawił się już bowiem na jednej z wcześniejszych Rad Miasta, jeszcze za prezydentury Tadeusza Ferenca. Ten jednak kręcił na niego nosem i radni nie mieli nic do gadania. To znaczy, do gadania pewnie by i mieli, ale po co tyle gadać, jak do niczego to nie prowadzi (tu od razu uwaga - z tym to jednak w rzeszowskiej Radzie Miasta bywa różnie).
W ferworze kampanii wyborczej pomysł wrócił. Projekt uchwały zgłosili wspólnymi siłami radni klubów Rozwój Rzeszowa oraz Platformy Obywatelskiej. Po krótkiej dyskusji uchwała została przyjęta. Miasto odda restauratorom wpłacone już opłaty za ten rok, a ci którzy tego jeszcze nie zrobili, zostaną z nich zwolnieni. Będzie to kosztowało budżet miasta 620 tys. zł.
Część radnych co prawda miała pewne opory, bo z pieniędzy za koncesję na sprzedaż alkoholu miasto finansuje różne projekty, głównie walki z alkoholizmem, ale szybko padło zapewnienie, że środki na to będą. Poza tym większość umów jest już podpisana, więc i tak pieniądze musiałyby się znaleźć - np. ze zwiększonej sprzedaży alkoholu przez sklepy.
Jerzego Jęczmienionkę, radnego klubu PiS, coś tknęło i przypomniał, że rząd zapowiedział niedawno „odmrażanie” gastronomii, więc może by tak nie szaleć i zwolnić restauratorów z tych opłat tylko za pół roku? W sumie dobrze się wstrzelił, bo dzień później rząd ogłosił terminarz przywracania do życia gastronomii. Radni szybko jednak doszli do porozumienia, że zaoferowana teraz pomoc będzie też pewnego rodzaju rekompensatą za straty restauratorów w ubiegłym roku.
Na jednej uchwale radni się jednak nie zatrzymali. Zdecydowali również o obniżeniu restauratorom opłat za zajęcie pod ogródki pasa drogowego. Ulga wyniesie 50 proc. a opłata będzie wynosić 0,55 zł za 1 m2.
Na koniec dyskusji radni PiS przypomnieli, że niedawno - i jako pierwsza - z pomysłem ulżenia restauratorom i zwolnienie ich z opłat za sprzedaż alkoholu wystąpiła Ewa Leniart, wojewoda i jednocześnie kandydatka PiS na prezydenta Rzeszowa. Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta, w odpowiedzi poprosił radnych PiS o przekazanie gratulacji pani wojewodzie za jej intuicję co do zamiarów Rady Miasta. Cóż, mówiliśmy - kampania wyborcza.
.
