Jan Kazimierz Waza na monetach NBP
Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu monety kolekcjonerskie Jan Kazimierz Waza z serii „Skarby Stanisława Augusta”.
Narodowy Bank Polski informuje o wprowadzeniu do obiegu złotej monety o nominale 500 zł oraz srebrnej monety o nominale 50 zł z serii „Skarby Stanisława Augusta” – Jan Kazimierz Waza.
Monety przedstawiające Jana Kazimierza Wazę są osiemnastym tematem w serii „Skarby Stanisława Augusta” emitowanej od 2013 r. Ta wyjątkowa kolekcja jest odwzorowaniem słynnej osiemnastowiecznej serii medalierskiej z wizerunkami królów Polski, wykonanej na zlecenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Seria kolekcjonerska NBP będzie obejmowała 24 wizerunki monarchów – 23 z oryginalnej serii medalierskiej oraz dodatkowo portret Stanisława Augusta.
Na rewersie najnowszych monet – złotej i srebrnej – znajduje się przeniesione z medalu popiersie króla (według obrazu pędzla Marcella Bacciarellego) profilem w lewo.
Na awersie monet został umieszczony tekst z rewersu medalu (w tłumaczeniu): Drugi syn Zygmunta III z Konstancji Austriaczki, przez 20 lat walcząc dzielnie ze zmiennym szczęściem, po wojnach z Kozakami, Tatarami, Szwedami, Moskwą, Węgrami i – o zgrozo – z Polakami, zniechęcony nieszczęściami złożył koronę królewską. Umarł bezdzietny w Nevers we Francji roku pańskiego 1672, mając lat 61, dnia 16 grudnia.
Złota moneta o nominale 500 zł została wyemitowana w nakładzie do 600 sztuk i można ją nabyć w cenie 18 000 zł brutto. Nakład srebrnej monety o nominale 50 zł wynosi do 5 000 sztuk, a cena – 750 zł brutto. Monety można kupić w Oddziałach Okręgowych NBP i sklepie internetowym Kolekcjoner.
Jan Kazimierz Waza urodził się w 1609 r. w Krakowie. Od młodości wdrożony do sztuki wojennej, jako król zmagał się z powstaniem Chmielnickiego, potem z Rosją […]. Najazd szwedzki w 1655 r. i sprzymierzenie części szlachty koronnej ze Szwedami spowodowały ogromne wyniszczenie kraju. Liczne bitwy dowodzone przez króla, a szczególnie obrona Jasnej Góry, dodały ducha Polakom, a wojna zakończyła się podpisaniem pokoju w Oliwie (1660). […] Następne lata przyniosły kolejne walki z Rosją i przegraną wojnę domową z hetmanem Lubomirskim. Nie doszły do skutku próby reform państwowych. Wobec tylu przeciwności losu […] złożył koronę i wyjechał do Francji, gdzie został opatem w klasztorze benedyktyńskim […]. Zmarł w 1672 r. i został pochowany w katedrze wawelskiej. Jego serce złożono w kościele Saint-Germain-des-Prés w Paryżu […]. – przypomina postać władcy Marta Męclewska.