A jednak Strabag przebuduje układ ulic w centrum Rzeszowa
RZESZÓW. KIO odrzuciła odwołanie Eurovii. Wygląda na to, że zakończył się maraton odwołań dotyczący realizacji tej inwestycji.
Fot. Pixabay/CC0
A chodzi o przebudowę układu ulic: Głowackiego, Fredry, budowę nowego odcinka ulicy (oznaczenie KDZ.7), Siemiradzkiego, Śniadeckich, Orzeszkowej, Batorego, Styki, Kopczyńskiego, Kochanowskiego, Żółkiewskiego, Siemieńskiego, Kosynierów; budowę dodatkowej jezdni do obsługi ulic: Kochanowskiego, Chocimskiej, Klonowicza, Karpińskiego.
Inwestycja, o wykonawstwo której trwa spór, jest tylko jedną z części rozbudowy całego układu komunikacyjnego w tej części miasta. Inne planowane przedsięwzięcia to m.in. budowa Wisłokostrady (połączenie ulic Rejtana z Ciepłowniczą), rozbudowa mostu Załęskiego i poszerzenie ul. gen. Maczka do czterech pasów ruchu.
Co prawda z powodu pandemii w postępowaniach przetargowych zapanował teraz rynek inwestora, a wykonawcy walcząc o kontrakty oferują często korzystniejsze ceny, ale jest i druga strona medalu. Owa walka spowodowała też falę odwołań na wyniki przetargów do Krajowej Izby Odwoławczej. To zaś powoduje spore opóźnienia w ostatecznym rozstrzygnięciu postępowań. I tak też było w przypadku tego przetargu.
W pierwszym rozdaniu na realizację tej inwestycji wygrała firma Eurovia Polska. Zaoferowała najkorzystniejszą cenę 45,8 mln zł. Wyprzedziła rzeszowski MPDiM z ceną nieco ponad 46,8 mln zł. Na trzecim miejscu znalazła się oferta firmy Strabag. Jej cena była już jednak wyższa (49,7 mln zł) od przyjętego przez miasto limitu (49 mln zł).
Strabag postanowił się jednak odwołać do Krajowej Izby Odwoławczej i profilaktycznie uderzył zarówno w Eurovię Polska, jak i MPDiM. KIO ostatecznie przyznała Strabagowi rację i unieważniła pierwotne rozstrzygniecie postępowania. Miasto zabrało się więc za ponowną ocenę ofert.
Po długich analizach tym razem wygrana w przetargu przypadła firmie Strabag, przed Eurovią i MPDiM. Tyle tylko, że podsumowując ponowną ocenę ofert wyszło na to, że różnice punktowe między tymi ofertami wynosiły setne punktu (Strabag - 95,32, Eurovia - 95, MPDiM - 94,86).
Tym razem to Eurovia przystąpiła do kontrataku i skierowała do KIO kolejne odwołanie od nowego rozstrzygnięcia przetargu. Po blisko miesiącu oczekiwania izba jednak je odrzuciła. Wygląda więc na to, że wykonawca inwestycji został wreszcie wyłoniony. Miasto czeka jeszcze na pisemne uzasadnienie decyzji KIO. Potem, jak informował radnych na ostatniej sesji Rady Miasta Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa, procedurę przetargową czeka jeszcze jedna kontrola, ale umowę ze Strabagiem powinno się udać podpisać za kilka tygodni.