Dziewiętnastowieczny dom zniknął z łańcuckiego krajobrazu
ŁAŃCUT. Nie bez przyczyny. Od dłuższego czasu budynek nie tylko straszył wyglądem, ale groził zawaleniem.
Fot. lancut.pl
Zobacz też Rejestr zabytków a ewidencja zabytków – czym się różnią?
Budynek usytuowany przy skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Cetnarskiego wybudowany został I poł. XIX w. Początkowo był własnością tkacza Jana Szwendlera. W 1874 r. przeszedł na własność rodziny Szpilmanów. W 1910 r. odziedziczyły go córki właścicieli - Maria (zamężna ze Stanisławem Doliwą-Brzezińskim) i Antonina (żona niejakiego Turka). W 1936 r. obiekt znalazł się w posiadaniu Marii Szklannej z Brzezińskich.
Budynek już od dawna groził zawaleniem. W efekcie podjętych starań przez burmistrza miasto wykupiło dom, doprowadziło do wykreślenia go z ewidencji zabytków i uzyskało nakaz jego rozbiórki.
Doszło do niej 27 października. Teren po rozbiórce został natychmiast uprzątnięty. Miasto pracuje już nad planem zagospodarowania miejsca po budynku.