Kaplica grobowa Marii Jaroszówny i Alfreda Josse w Leżajsku doczeka się renowacji
LEŻAJSK. Pracom konserwatorskim poddane zostanie także bogate wyposażenie kaplicy.
Kaplica Marii Jaroszówny i Alfreda Josse w Leżajsku
Kaplica powstała w 1932 r. Znajduje się w rejestrze Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu.
Zamówienie władz Leżajska, który w ubiegłym roku wziął obiekt pod opiekę, jest podzielone na dwie oddzielne części. Pierwsza dotyczy samego budynku kaplicy. W ramach prac renowacyjnych wykonany zostanie: remont elewacji z piaskowca i cegły ceramicznej, naprawione zostanie ogrodzenie, poprawione odwodnienie wokół kaplicy.
Z kolei druga część zamówienia obejmuje wykonanie prac konserwatorskich elementów wyposażenia kaplicy, m.in.: kamiennej mensy ołtarzowej, olejnego obrazu „Matki Boskiej Gromnicznej” z 1932 roku, drewnianej stalli wykonanej w stylu eklektycznym z drewna dębowego, popiersia Marii Jaroszówny (odlew z brązu wykonany w 1932 r.), płaskorzeźby Marii Jaroszówny (art-deco, 1932 r.) marmurowych tablic epitafijnych (Jaroszówny i Alfreda Josse), ściennej polichromii autorstwa Mariana Konarskiego z 1932 roku (pokrywa ściany i sklepienie wnętrza oraz dolne partie ścian klatki schodowej mieszczącej się w okrągłej wieży), posadzki, lampy mosiężnej w stylu neogotyckim i witrażu „Mater Dolorosa”. To tylko cześć bogatego wyposażenia kaplicy.
Kaplica powinna zostać odnowiona do końca października przyszłego roku.
Powstanie kaplicy wiąże się z tragicznymi wydarzeniami w Leżajsku w 1931 r. Maria Jaroszówna, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, została zastrzelona podczas wakacyjnego pobytu u swego dziadka, notariusza Alfreda Josse. Mordercą był miejscowy robotnik, którego - jak wykazało śledztwo - Jaroszówna w ogóle nie znała, a który był w niej nieszczęśliwie zakochany. Kaplicę ufundował zrozpaczony dziadek studentki.