Pożyczki dla płynnościowe dla podkarpackich przedsiębiorców. Kolejne narzędzie w walce ze skutkami pandemii

Fot. Adam Cyło

Dziś marszałek województwa Władysław Ortyl oraz wicemarszałek Piotr Pilch złożyli elektroniczne podpisy pod dokumentem, który uruchamia procedurę wprowadzenia na podkarpacki rynek pożyczek płynnościowych dla przedsiębiorców poszkodowanych przez pandemię koronawirusa.

A dokładnie, marszałkowie podpisali aneks do umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który zwiększa pulę środków jaką BGK będzie miał do dyspozycji na produkty finansowe dla lokalnych przedsiębiorców. Kwota ta wzrośnie z 268 mln zł do 488 czyli będzie większa o 220 mln zł. Właśnie tyle zarząd województwa przeznaczył na pomoc podkarpackim firmom w ramach tzw. pożyczek płynnościowych.

- Podpis elektroniczny przyspiesza procedury o jakiś tydzień. To bardzo dużo, mając na uwadze potrzeby biznesu i stan naszej gospodarki – mówi marszałek Władysław Ortyl.

Teraz BGK - mając dodatkowe pieniądze - musi ogłosić konkurs na tzw. pośredników finansowych, którzy będą bezpośrednio udzielać podkarpackim firmom pożyczek.

Pożyczki płynnościowe - w wysokości do 600 tys. zł - przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć na różne potrzeby:

- Przedsiębiorca będzie mógł dzięki takiej pożyczce zapłacić np. wynagrodzenia, zobowiązania wobec ZUS czy Urzędu Skarbowego, kupić towar, opłacić media, czy zapłacić faktury, które są z datą od 1 lutego 2020 r., a nie zostały dotychczas opłacone z powodu strat związanych z pandemią - tłumaczy wicemarszałek Piotr Pilch.

Pożyczka płynnościowa nie będzie mogła być wykorzystania do refinansowania czyli spłacenia innego kredytu lub pożyczki.

Oprócz pożyczek płynnościowych Bank Gospodarstwa Krajowego - poprzez wybranych pośredników – udziela już z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego innych pożyczek: standardowych i na innowacje. Te pierwsze, pożyczki standardowe, również w połowie mogą zostać przeznaczone na działania zmniejszające negatywne skutki pandemii w biznesie.