RZESZÓW. „Pokażmy Pani Wojewodzie, że bardzo nam zależy aby być w Rzeszowie” - piszą na swoim facebooku organizatorzy pikiety.
Fot. facebook komitet Pogwizdów Nowy do Rzeszowa)
Może być głośno. Organizatorzy apelują o zabranie ze sobą „akcesoriów meczowych”- np. trąbek i bębenków. Co więcej, pikieta jest organizowana wspólnie z mieszkańcami Racławówki Doły i Malawy, którzy od dawna walczą o przyłączenie swoich miejscowości do Rzeszowa.
Komitet zwolenników takiego rozwiązania jeszcze w lutym przeprowadził w Pogwidowiu Nowym konsultacje społeczne. Wzięło w nich udział 489 osób, co stanowi 39 proc. mieszkańców. Za przyłączeniem do Rzeszowa było 402 mieszkańców sołectwa, czyli 82 proc. głosujących. Rok wcześniej podczas podobnych konsultacji w trakcie zebrania wiejskiego na 200 obecnych mieszkańców aż 177 zagłosowało za przyłączeniem sołectwa do Rzeszowa (90,52 proc.).
To inaczej niż wynik konsultacji gminnych, zorganizowanych przez władze Głogowa Małopolskiego. Te odbyły się 11 marca tego roku. Wzięło w nich udział 615 mieszkańców. Za włączeniem Pogwizdowa Nowego do Rzeszowa opowiedziało 4 proc. mieszkańców, przeciw było aż 95 proc.
Mieszkańcy w ferworze walki wysłali też do wojewody list - apel, w którym napisali m.in. „Chcemy, aby nasze dzieci i wnuki uczyły się w rozbudowanej szkole, bawiły się na nowych placach zabaw, chcemy dojeżdżać do pracy nowoczesna miejską zintegrowaną komunikacja autobusową. Prosimy Panią, aby decyzja, którą Pani podejmie, nie skazywała nas, mieszkańców Pogwizdowa Nowego, na kolejne lata trwania w marazmie”.
Teraz czas na pikietę. Ta ma się rozpocząć pod urzędem wojewódzkim 16 kwietnia o godz. 14.00.