Napad na kontrolerkę biletów w Rzeszowie
RZESZÓW. Kobieta nie może pracować.
W sobotę, 16 lutego br., po godz. 18:00 kontrolerzy Zarządu Transportu Miejskiego chcieli sprawdzić bilety w autobusie MPK linii 0B (wyjeżdżający z okolic dworca kolejowego w kierunku ulicy Rejtana, Powstańców Warszawy, itd.) na ulicy Dąbrowskiego.
Gdy chcieli rozpocząć sprawdzanie, niespodziewanie i bez żadnych powodów na kontrolerkę stojącą w drzwiach napadł jeden z pasażerów. Mężczyzna wywrócił ją na ziemię, powodując rozległe obrażenia. Napastnik został zatrzymany przez drugiego kontrolera. Sprawca został dowieziony autobusem na policję - zgodnie z obowiązującymi przepisami przewozowymi. W związku z powyższą sytuacją kurs został zawieszony. Ucierpieli na tym także pozostali pasażerowie.
- Poszkodowana kontrolerka, w związku z poniesionymi obrażeniami, trafiła na pogotowie ratunkowe – informuje Anna Kowalska, dyrektor ZTM. - Niestety nie może obecnie wykonywać swojej pracy zawodowej.
Anna Kowalska dodaje, że ogromne oburzenie wzbudza fakt, iż zaatakowana przez mężczyznę kontrolerka to drobna kobieta, co szczególnie – w jej przekonaniu - powinno znaleźć odzwierciedlenie w karze, sąd wymierzy napastnikowi. Kara taka powinna być przestrogą dla innych, którzy dopuszczają się tego typu przestępstw na drugim człowieku.
- Niestety nie jest to odosobniony przypadek ataku na naszych kontrolerów – mówi dyrektor ZTM. - Nasi pracownicy na co dzień stykają się z agresją słowną oraz fizyczną ze strony pasażerów – osób łamiących przepisy prawa przewozowego – o czym się już nie wspomina w prasie. Zgubiony but podczas ucieczki z autobusu, czy napad fizyczny na kontrolerkę to tylko zarys wydarzeń z ostatniego tygodnia.