Odczarujmy Rzeszów i Podkarpackie… dobrym winem. Opinia Eweliny Nycz
Na terenie województwa podkarpackiego mamy już ponad 150 winnic. Jesteśmy na drugim miejscu w Polsce pod względem ich ilości, zaraz po województwie lubuskim. Znaczna część winorośli uprawiana jest w okolicach Jasła, Krosna, Przeworska, Jarosławia, ale mamy również jedną winną „perełkę” w Rzeszowie.
Tradycje winiarskie na podkarpaciu sięgają średniowiecza. Dostarczano wtedy trunku do celów liturgicznych, a z czasem do codziennego spożycia. Z czasem nasze wino zaczęło być wypierane przez wina węgierskie, a resztę zrobił wojny i mała epoka lodowcowa w XVII wieku. Nowożytne winiarstwo w naszej części Polski odrodziło się na początku lat 80. XX wieku i związane jest z nazwiskiem Romana Myśliwca i jego Winnicą Golesz w Jaśle. Właściciele winnic coraz chętniej zrzeszają się m.in. w Stowarzyszeniu Winiarzy Podkarpacia. A ich dobre przygotowanie do przyjmowania grup enoturystów zaowocowało powstaniem w tym roku – pod egidą Stowarzyszenia „Pro Carpathia” - nowego produktu turystycznego: Karpackiego Szlaku Wina. Dzięki temu turyści mogą odkrywać uroku naszego region nie tylko poprzez jego przyrodę czy zabytki, ale również smakując zamknięte w butelce „podkarpackie słońce”.
Sukcesem jest również pojawienie się podkarpackiego wina po raz pierwszy w ponad 900 sklepach sieci Biedronka. Dokonał tego Bogdan Kasperek, właściciel rzeszowskiej Winnicy Łany. Winnica ta położona jest na osiedlu Biała w Rzeszowie i stanowi ciekawe miejsce spotkań enoturystycznych w stolicy regionu.
Ewelina Nycz, Stowarzyszenie „Pro Carpathia”, specjalistka ds. marketingu produktów spożywczych, w tym produktów regionalnych, lokalnych i tradycyjnych. Wykładowca Politechniki Rzeszowskiej