Rzeszów inwestuje w zieleń w miejską

Fot. Irena Gałuszka

Zresztą nie tylko chodzi o polityków PiS, ale i o młodszych mieszkańców Rzeszowa, którzy mogą nie pamiętać, jak pod tym względem zmieniło się miasto w ciągu ostatnich 10 - 12 lat.

- Szybko się o tym zapomina i myśli, że tak było zawsze - mówił Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta, podczas piątkowej plenerowej konferencji prasowej w okolicach Lisiej Góry.

Przez kilkanaście ostatnich lat miasto „włożyło” w miejską zieleń i tereny rekreacyjne ok. 100 mln zł - przypomina Aleksandra Wąsowicz - Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej.

Za tę kwotę powstał m.in. Park Papieski, Park przy ul. Bł. Karoliny czy wreszcie Park Kultury i Wypoczynku.

8 mln zł kosztowało odnowienie kilku innych dużych parków, bulwarów nad Wisłokiem, zbudowanie 54 placów zabaw i kilkunastu plenerowych siłowni (tu jednak warto chyba przypomnieć, że pomysł i miejsce powstania wielu z nich wyszło od samych mieszkańców w ramach Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego).

Kolejne miliony złotych, to coroczne nowe nasadzenia kwiatów, krzewów i drzew - a konkretnie 7 mln zł.

- Co roku w Rzeszowie sadzonych jest ok. 2 tysiące drzew i 30 tys. krzewów - dodaje Aleksandra Wąsowicz-Duch.

To tak pokrótce. A teraz jeszcze o najbliższych planach. Te zaś przewidują budowę kolejnych ścieżek rowerowych - jest ich w mieście już 151 km. Przedłużona ma zostać np. ścieżka rowerowa od Lisiej Góry do ul. Jarowej.

Przedłużona będzie również ścieżka tartanowa dla biegaczy. Wzdłuż ścieżek powstaną poidełka dla mieszkańców, nowe miejsca do grillowania i toalety na Lisiej Górze. Część dokumentacji projektowych jest już zresztą gotowa.

W planach jest także rewitalizacja dwóch kolejnych parków - przy ul. Rycerskiej i na osiedlu Miłocin.

Maciej Chłodnicki przypomniał również o coraz bardziej urzeczywistniających się planach odmulania zalewu. Pieniądze na ten cel są zarezerwowane. Początek prac to prawdopodobnie 2019 r., a koniec rok 2021.