Południowa obwodnica Rzeszowa – będą starania o budowę
RZESZÓW.
Miejsce w którym mogłaby rozpocząć się obwodnica południowa - dawna granica Rzeszowa i wsi Zwięczyca (w tej chwili tymczasowy objazd robót na wiadukcie S19)
Wraca budowy sprawa łącznika między ulicami Podkarpacką (wylotem z Rzeszowa w stronę Boguchwały i Dalej Krosna) oraz Sikorskiego (wylotem w stronę Tyczyna i dalej Sanoka). Sprawa od wielu miesięcy budzi kontrowersje. Prezydent Tadeusz Ferenc i jego współpracownicy zarzucają przedstawicielom Urzędu Wojewódzkiego złą wolę przy ocenie wniosków, z kolei wojewoda i radni oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że wniosek miasta Rzeszowa był niestarannie przygotowany.
- Projektujemy w zmienionym przebiegu ulicę południową, będą konsultacje i w marcu kolejny wniosek o ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) – zapowiada Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
W ratuszu mają pełną świadomość, że uzyskanie dofinansowania będzie bardzo trudne.
- Środki na te cele z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia już są wyczerpane, może pojawią się inne, ale nie na tę skalę – mówi Paweł Potyrański, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miasta. - Warto mieć gotową dokumentację.
Sam prezydent Tadeusz Ferenc dodaje: - Sytuacja nie jest dobra, niemniej jednak nie rezygnujemy.