Życzenia starosty rzeszowskiego Marka Sitarza z okazji Wielkanocy
Życzenia Waldemara Szumnego z okazji Wielkanocy
Adam Dziedzic - kandydat na prezydenta Rzeszowa
Maria Fajger - kandydatka do sejmiku województwa podkarpackiego

Dochody rolników znacznie niższe niż innych grup zawodowych

Opublikowano: 2017-12-11 08:47:15, przez: admin, w kategorii: Rolnictwo

Po wejściu do Unii Europejskiej w polskim rolnictwie zaszły duże zmiany. Rosną dochody gospodarstw rolnych, poprawia się też jakość życia na wsi, co jest zauważalne np. w dostępie do infrastruktury. Wciąż jednak wiele obszarów wymaga modernizacji, a dochody rolników są niższe niż innych grup zawodowych.

Prace sezonowe w rolnictwie słabo płatne

 

Życzenia posłanki Ewy Leniart z okazji Wielkanocy
Ryszard Wisz kandydat do Rady Powiatu Rzeszowskiego

Polska jest jednym z najbardziej rozwiniętych rolniczo państw UE. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2015 roku działalność prowadziło nieco ponad 1,4 mln gospodarstw, jednak ich liczba maleje nieprzerwanie od 2010 roku. Jedna trzecia (32 proc.) to średnie gospodarstwa o areale 2 do 5 ha, które przynoszą relatywnie niewielkie dochody. Niemal co czwarte (23 proc.) liczy pomiędzy 5 a 10 ha, natomiast największe gospodarstwa rolne powyżej 20 ha, które na ogół są dobrze wyposażone, profesjonalnie podchodzą do produkcji rolnej i przynoszą dobre dochody, stanowią niecałe 10 proc.

– Pomimo Wspólnej Polityki Rolnej dochody rolników w całej Unii są stosunkowo niskie. Brakuje młodych rolników chętnych do przejmowania gospodarstw, mamy zahamowany proces wymiany pokoleń, szczególnie w starej Europie. Jeżeli gospodarstwo jest duże, dobrze wyposażone i dochodowe, wtedy jeszcze młodzi chcą w nim zostawać, aczkolwiek w przyszłości też będą zmieniać zdanie – mówi dr Czesław Siekierski, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego.

Jak podaje GUS, w ubiegłym roku dochód rozporządzalny w gospodarstwach rolnych wzrósł o 11 proc. Natomiast średni dochód gospodarstw rolnych w przeliczeniu na 1 ha wyniósł 2577 zł i był znacznie wyższy niż jeszcze rok wcześniej (1975 zł w 2015 roku), co ma być efektem wzrostu produkcji globalnej wyższej dotacji z UE. Szacuje się, że obecnie 40–50 proc. dochodów rolników stanowią unijne dotacje.

– W Polsce jakość życia wyraźnie wzrosła po wejściu do Unii, kiedy otrzymaliśmy wsparcie w ramach WPR. Były to dopłaty bezpośrednie do hektara, a więc te środki dostały duże, średnie i małe gospodarstwa w zależności od wielkości. Ich wpływ był istotny, bo – szczególnie w małych gospodarstwach – część była przeznaczona na wsparcie bieżących potrzeb. Natomiast sektor ładnie się rozwija, o czym najlepiej świadczy wzrost poziomu eksportu i powszechna dostępność do żywności w Polsce – mówi poseł Czesław Siekierski.

– Zmniejszył się dysparytet dochodów rolniczych w relacji do dochodów pozarolniczych. W 1990 roku dochody rolnicze sięgały 38 proc. dochodów pozarolniczych. Natomiast w tej chwili sięgają w Polsce 80–82 proc. Pojawia się jednak nowe zjawisko deprywacji rolników. Mimo że sytuacja się poprawia, rolnicy ciągle narzekają, ponieważ dynamika rozwoju gospodarczego, szczególnie poza rolnictwem, jest szybsza, rolnicy ciągle muszą nadganiać. Mimo że produkują więcej, lepiej, wydajniej, wciąż pozostają w dysparytecie w stosunku do innych zawodów – tłumaczy prof. dr hab. Andrzej Czyżewski, kierownik Katedry Makroekonomii i Gospodarki Żywnościowej z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Obecnie tylko dwa kraje, Czechy i Estonia, mają parytet dochodów rolniczych wyższy niż poza rolnictwem. W pozostałych sektor nie mógłby funkcjonować na rynkowych zasadach bez unijnego wsparcia i Wspólnej Polityki Rolnej.

– Wiele jeszcze przed nami, szczególnie jeśli chodzi o problem zagospodarowania ziemi, która nie jest użytkowana rolniczo, głównie w południowo-wschodniej Polsce. Tam gospodarstwa są rozdrobnione. Szacuje się, że 20–30 proc. ziemi jest nieużytkowanej w sposób właściwy dla potrzeb rolnictwa – mówi dr Czesław Siekierski.

– Problematyka rozwoju obszarów wiejskich pojawiła się na pewnym etapie rozwoju WPR. Wszystkie państwa członkowskie się nią zajmują. W niektórych, jak Włochy czy Szwajcaria, mówi się nawet, że istnieje prawo wiejskie. W tej konferencji biorą udział zarówno prawnicy, jak i ekonomiści. Uważam, że w zakresie problematyki rolnej czy rozwoju obszarów wiejskich powinni się wypowiadać przedstawiciele różnych dziedzin naukowych – mówi prof. dr hab. Roman Budzinowski, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Prawników Agrarystów.

Wypowiedzi z konferencji „Integracja europejska, jako determinanta polityki wiejskiej” na SGGW.

Tematem konferencji był rozwój rolnictwa, zwłaszcza w kontekście ekonomicznym i prawnym. Wzięli w niej udział eksperci z Polski, Włoch, Francji czy Niemiec. Organizatorem konferencji była Fundacja Programów Pomocy Dla Rolnictwa (FAPA), niezależna jednostka doradcza i wykonawcza dla resortu rolnictwa.

Newseria Biznes

Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Wielkiej Nocy
Życzenia od posła Bogdana Rzońcy z okazji Wielkanocy

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij