Przychody z viaTOLL rosną
Ruch na płatnych drogach systematycznie rośnie. Podobnie jak przychody z systemu elektronicznych opłat. W dni robocze przychody sięgają 3 mln zł. W marcu przekroczyły 73 mln zł.
System viaTOLL w lipcu ubiegłego roku zastąpił funkcjonujący od 2002 roku system winietowy dla pojazdów powyżej 3,5 t. Sieć płatnych dróg liczy obecnie ok. 1600 km, ale w lipcu nastąpi rozszerzenie o kolejne drogi. Docelowo w 2014 roku system viaTOLL ma obejmować 2880 km autostrad i dróg ekspresowych oraz sieć dróg krajowych innych klas. W województwie podkarpackim viaToll obejmuje drogę krajową nr „4” Rzeszów - Tywonia i drogę krajową nr „77” Radymno-Przemyśl.
Od początku roku system viaTOLL przyniósł do budżetu państwa ok. 200 mln zł. Od lipca 2011 roku, kiedy system zaczął funkcjonować, przychody sięgnęły 615 mln zł.
- W marcu przychody przekroczyły 73 mln zł, a w tej chwili przychody dziennie w dni robocze są na poziomie blisko 3 mln zł - mówi Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services, operatora systemu viaTOLL. - Oczywiście, w weekendy są niższe, bo ten ruch wtedy jest znacznie niższy.
Jednocześnie dodaje, że już wkrótce dzienne przychody powinny powrócić do poziomów z jesieni, czyli ok. 3,5 mln zł.
- Zimą ruch jest o ok. 20 proc. niższy niż jesienią - podkreśla Marek Cywiński. + Porównywaliśmy te dane z danymi w Niemczech, Austrii czy Czechach i podobna tendencja była w Polsce, ale widzimy wyraźny powrót i zwiększenie ruchu na drogach objętych systemem.
Z danych Kapsch Telematic Services wynika, że kierowcy coraz rzadziej próbują unikać opłat.
- Liczba naruszeń wyraźnie spada. Użytkownicy przekonali się, że system jest bardzo skuteczny i szczelny, a kary są dość dotkliwe - mówi dyrektor generalny firmy.
Miesięczna liczba transakcji to ponad 37 milionów. To oznacza, że kierowcy zaczęli akceptować system płatnych dróg i wiedzą o nim coraz więcej. Do operatora viaTOLL z miesiąca na miesiąc wpływa coraz mniej zapytań, ale także zmniejsza się liczba reklamacji.
- Miesięczny spadek zapytań i reklamacji to jest ok. 20 proc. W tej chwili ustabilizowało się to poziomie ok. 3 tys. zapytań i reklamacji miesięcznie. W stosunku do ponad 760 tys. urządzeń pokładowych, które do tej pory wydaliśmy, to ta liczba jest stosunkowo mała - uważa Marek Cywiński.
kar