Szlak Naftowy – dziedzictwo przemysłowe z czasów Galicji
PODKARPACKIE, UKRAINA.
Szlak Naftowy jest szlakiem transgranicznym. Obejmuje wszystkie miejscowości dawnej Galicji, gdzie rozwijał się kiedyś przemysł naftowy. Rozpoczyna się w województwie małopolskim w okolicach Gorlic, w województwie podkarpackim gdzie przebiega przez powiaty jasielski, krośnieński, sanocki oraz bieszczadzki. Następnie zmierza w kierunku Ukrainy i tam kończy swój bieg we Lwowie i ma jeszcze odgałęzienia do Sambora i Borysławia.
Na trasie Szlaku Naftowego można zwiedzić skanseny i muzea z ekspozycjami poświęconymi historii przemysłu naftowego, miejsca, gdzie w czynnych jeszcze kopalniach znajdują się stare urządzenia naftowe oraz zakątki związane z działalnością twórców przemysłu naftowego – przede wszystkim Ignacego Łukasiewicza. Najbardziej znanym miejscem jest Bóbrka z Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza, następnie Sanok z ekspozycją obiektów przemysłu naftowego z XIX/XX wieku w Muzeum Budownictwa Ludowego, Tyrawa Solna z dawną kopalnią czy budynki przemysłowe w Wielopolu. PO stronie ukraińskiej to Muzeum przemysłu Naftowego w Borysławiu.
Szlak Powstał kilkanaście lat temu, w 2005 roku zdobył certyfikat na najlepszy produkt turystyczny Polskiej Organizacji Turystycznej. Mimo to bardzo w tej chwili mało znany, w niewielu przewodnikach czy na na niewielu stronach internetowych jest dokładnie opisany.
- W przypadku wielu produktów turystycznych na początku kiedy on powstaje, jest powszechnie promowany, a potem jakby się o tym zapominało. W związku z tym, są w pierwszych latach jeszcze ulotki, są prospekty, a później nie ma ich reedycji – mówi dr inż. Artur Stec z Wydziału Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej. - On co prawda znajduje się i jest wspominany w wielu miejscach, tylko ta informacja czasami może być nawet i rozbieżna.
Strony poszczególnych samorządów pokazuje się te części tego szlaku, które są na ich terenie. Co zrobić, żeby ten szlak był atrakcyjny dla turystów.
- W tym celu wypadałoby połączyć działania wspólnie samorządów z woj. podkarpackiego, z woj. małopolskiego oraz naszych partnerów na Ukrainie i stworzyć wspólny projekt który potrafił by przybliżyć, mało znany może tutaj w Polsce fakt, że Polska, a konkretnie Galicja czyli obecne Podkarpacie to kolebka przemysłu naftowego - uważa dr Stec. - W tym celu można nawet wykorzystać zapisy które znajdowały się w strategii rozwoju województwa podkarpackiego, a właściwie chodzi tutaj o zapisy dotyczące turystyki, w dokumencie który dotyczył lat 2008-2015. Tam było wspomniane, że można by było stworzyć coś w rodzaju takiego „święta światła”. Mianowicie, rocznicę dnia, w którym przy lampie Ignacego Łukasiewicza przeprowadzono pierwszą operację medyczną,we wszystkich miejscach, które znajdują się na tym szlaku naftowym, rozpalone byłyby ogniska. Dzięki temu szlak byłby widoczny z kosmosu. To jest jeden z pomysłów, ale tutaj by można było też tworzyć różnego rodzaju eksploratoria, są nawet czasami propozycje, żeby najmłodszych zainteresować, żeby wokół tych miejsc gdzie znajdują się pamiątki dotyczące szlaku naftowego tworzyć np. jakieś parki rozrywki albo mini parki rozrywki.