Dane GUS na temat wynagrodzenia w styczniu
Wzrost realnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw jest najwyższy od trzech lat
Źródło: Pracodawcy RP na podst. GUS
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w styczniu 2012 r. 3666,41 zł. Oznacza to wzrost o ponad 8 proc. w stosunku do średniego wynagrodzenia w styczniu 2011 r. oraz spadek w porównaniu do grudnia 2011 r. o niecałe 9 proc.
- Spadek styczniowego nominalnego wynagrodzenia brutto w stosunku do grudnia poprzedniego roku jest corocznym zjawiskiem, mającym związek z wypłatą bonusów świątecznych, a także nagród rocznych, premii i innych świadczeń – czytamy w stanowisku ekspertów organizacji Pracodawcy RP. - Zdecydowanie lepszym punktem odniesienia jest analogiczny okres roku poprzedniego, w tym przypadku styczeń 2011 r. Tak wysoki wzrost wynagrodzeń w ujęciu nominalnym odnotowano ostatni raz w styczniu 2009 r. (8,1 proc. r/r). Podobnie sytuacja wygląda z realnym wzrostem płac - jest on również najwyższy od trzech lat i wyniósł w styczniu 2012 r. ok. 4 proc. w ujęciu rocznym.
Trudno jednak jednoznacznie zinterpretować powyższy wskaźnik jako pozytywny sygnał płynący z gospodarki i to z kilku względów.
- Przede wszystkim wyhamowało tempo wzrostu liczby osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw do poziomu poniżej 1 proc. zarówno w odniesieniu do stycznia 2011, czyli rok do roku, jak i grudnia 2011 r., czyli miesiąc do miesiąca - komentują przedstawiciele organizacji.
Na zatrudnienie mogły mieć też wpływ zmiany metodologiczne dotyczące badanej grupy przedsiębiorstw, bowiem corocznie w styczniu dochodzi do aktualizacji próby statystycznej.
- Dodatnia dynamika wzrostu rok do roku może mieć przynajmniej w części związek z różnicą odnoszącą się do liczby dni roboczych, która w styczniu 2012 r. wyniosła 20, podczas gdy w styczniu 2011 r. - 21 dni, a także z czynnikami sezonowymi - mówią eksperci dodając, że uzyskany wynik może być też w pewnym stopniu odzwierciedleniem zwiększonej presji płacowej w obliczu ciągle wysokich oczekiwań inflacyjnych oraz wyższego tempa wzrostu płacy minimalnej, tj. 8 proc. w 2012 r. wobec 5 proc. w ubiegłym roku. Słabe dane dotyczące dynamiki zatrudnienia czynią jednak ten ostatni powód mało prawdopodobnym.
Dlatego też, biorąc wszystkie te elementy pod uwagę, lepszym odzwierciedleniem sytuacji na rynku pracy będą dane z kilku kolejnych miesięcy. W lutym może nastąpić niewielka zmiana zarówno liczby zatrudnionych, jak i przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw.
Opr. kar