Życzenia starosty rzeszowskiego Marka Sitarza z okazji Wielkanocy
Życzenia Waldemara Szumnego z okazji Wielkanocy
Adam Dziedzic - kandydat na prezydenta Rzeszowa
Maria Fajger - kandydatka do sejmiku województwa podkarpackiego

Browar Ursa Maior wspiera Pogotowie dla Niedźwiedzi

Opublikowano: 2016-12-04 18:02:34, przez: admin, w kategorii: Firmy

BIESZCZADY. Najnowszy produkt Bieszczadzkiej Wytwórni Piwa Ursa Maior to piwo marki Drapieżnik. Dochód z jego sprzedaży będzie wspierać Pogotowie dla Niedźwiedzi.

Browar Ursa Maior  wspiera Pogotowie dla Niedźwiedzi

 

Ursa Drapieżnik charakteryzuje się świeżym aromatem i smakiem mieszanki owoców cytrusowych i tropikalnych – żółtego grejpfruta, cytryny, melona i ananasa. Ma zdecydowaną owocowo – ziołową goryczkę. Na etykiecie jest podobizna Radosława Fedaczyńskiego, szefa Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, z Cisną.

Życzenia posłanki Ewy Leniart z okazji Wielkanocy
Ryszard Wisz kandydat do Rady Powiatu Rzeszowskiego

Piwo jest już do nabycia w browarze Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Maior w Uhercach Mineralnych, pubie i sklepie Ursa Maior w Krakowie, sklepie internetowym oraz dobrych restauracjach i sklepach w Bieszczadach.

Pogotowie prowadzone przez Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Niedźwiedzie po przejściach będą profesjonalnie leczone, a potem wrócą w Bieszczady. W całej Polsce jest tylko 100 niedźwiedzi.

Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Wielkiej Nocy
Życzenia od posła Bogdana Rzońcy z okazji Wielkanocy

Założycielem Pogotowia dla Niedźwiedzi jest Radosław Fedaczyński.

- Gdy ostatni raz tuliłem „Cisną” (małego niedźwiadka, znalezionego i uratowanego przez ludzi), wiedziałem że nie tak miało być. Maleńki, niespełna 3 kilogramowy bieszczadzki miś, cudem uniknął śmierci – wspomina weterynarz. - Patrzyłem jak nabiera sił, jak rośnie, jak łapczywie zjada kolejne butelki mleka. Tak, bardzo się nią cieszyłem, traktowałem ją jak swoje dziecko. Ale ona powinna trafić do lasu, w Bieszczady, w dzikie nieskalane człowieczą stopą knieje. Nie byłem na to gotowy, musiałem oddać ją do zoo. Zrozumiałem, że to nasza porażka. Że następnym razem musimy zrobić to lepiej. A więc wbijam dziś pierwszy szpadel w ziemię i wiem, że muszę się spieszyć.

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij