Będzie program in vitro w Rzeszowie?
RZESZÓW. Projekt takiej uchwały znalazł się w porządku obrad najbliższej sesji Rady Miasta.
Fot. Pixabay/CC0
Projekt zakłada, że program miałby funkcjonować w Rzeszowie przez trzy lata, począwszy od 2017 r. Na każdy rok miasto musiałoby zabezpieczyć w swoim budżecie po 600 tys. zł. Taka kwota miałaby wystarczyć na pomoc 120 parom. Dodatkowo 250 tys. zł miałoby być przeznaczone na promocję programu.
Czy projekt w ogóle ma szansę zostać przyjęty? Raczej wątpliwe. Pomysłowi finansowania procedur związanych z zapłodnieniem in-vitro przez miasto, sprzeciwia się Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
- Prezydent uważa, że takie zabiegi powinny być, tak jak do tej pory, finansowane z budżetu państwa – mówi Maciej Chłodnicki, jego rzecznik.
Nieoficjalnie wiadomo, że sceptyczni są radni Platformy Obywatelskiej. Na pewno przeciw będą radni Prawa i Sprawiedliwości. A pomysłodawcami są radni Robert Homicki (Nowoczesna, wybrany z listy PO), Sławomir Gołąb oraz Wiesław Buż.
Najbliższa sesja Rady Miasta odbędzie się 27 września 2016.