Anna H., była prokurator z Rzeszowa już usłyszała zarzuty
RZESZÓW, KATOWICE. Korupcja, poświadczenie nieprawdy, przekroczenie uprawnień.
Fot. CBA
Agenci z katowickiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w środę (22 czerwca 2016 roku), na polecenie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach, zatrzymali Annę H. - byłą szefową Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.
Cztery zarzuty usłyszała w środę Anna H., była szefowa prokuratury apelacyjnej w Rzeszowie – podała Prokuratura Krajowa.
Podejrzanej zarzuca się popełnienie czterech przestępstw. Dotyczą one m.in. przyjęcia od przedsiębiorcy z Leżajska korzyści majątkowych w kwocie ponad 170 tysięcy złotych, w tym w postaci drogiego alkoholu i usług budowlanych, w związku z pełnieniem funkcji publicznej oraz w zamian za podjęcie się załatwienia spraw w instytucjach państwowych, przekroczenia uprawnień na szkodę interesu publicznego i prywatnego, a także przedłożenia w instytucji dysponującej środkami publicznymi poświadczającego nieprawdę dokumentu w celu uzyskania pożyczki (z art 297 par. 1 kk, art. 228 par. 1 kk i art 230 par. 1 kk w zw. z art. 11 par. 2 kk i art. 12 kk, art 231 par. 1 kk i art. 266 par. 2 kk w zw. z art. 11 par. 2 kk).
Według ustaleń Prokuratury podejrzana miała dopuścić się zarzucanych jej przestępstw w okresie od kwietnia 2009 roku do lipca 2014 roku. Podstawą stawiania jej zarzutów są zeznania świadków, wyjaśnienia innych podejrzanych, a także treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
Anna H. na Prokuratora Apelacyjnego w Rzeszowie zostały powołana w dniu 14 grudnia 2007 roku. W dniu 17 czerwca 2016 roku została prawomocnie wydalona z zawodu prokuratorskiego.
- W środę przed północą przerwano przesłuchanie - poinformował prok. Piotr Żak z katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej. - Podejrzana składała obszerne wyjaśnienia. Przesłuchanie z uwagi na późną porę zostało przerwane, jutro będzie ono kontynuowane.
H. została zatrzymana w środę rano przez CBA, po południu została przewieziona do prokuratury. Jak już wcześniej podała PK w komunikacie, b. prokurator zarzuca się popełnienie czterech przestępstw, za które może grozić kara do ośmiu lat więzienia.
Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanej zostaną podjęte dalsze decyzje w tej sprawie. Prokuratura rozważy między innymi potrzebę zastosowania wobec podejrzanej środków zapobiegawczych.