Uchwała o strefie płatnego parkowania w Rzeszowie przyjęta

Fot. Dorota Zańko

Dziś (wtorek, 17 listopada 2015) na sesji Rady Miasta władze Rzeszowa przedstawiły do zaakceptowania przez radnych, projekt uchwały „powołujący do życia” strefę płatnego parkowania i określającą stawki, jakie kierowcy będą musieli zapłacić za możliwość parkowania w centrum miasta.

Strefa ma być podzielona na dwie podstrefy. W pierwszej opłaty wynosiłyby: za pierwszą godzinę 2 zł, za drugą 2,40, za trzecią 2,80 i za czwartą 2 zł.

W drugiej podstrefie (bardziej oddalonej od centrum miasta) opłata za każdą godzinę byłaby taka sama - 2 zł.

I od razu niespodzianka. Pojawiła się pierwsza poprawka. Koszt zwykłego abonamentu, z pierwotnych 250 zł, został obniżony do 200.

Wątpliwości co niemiara

Można było się spodziewać, że wokół treści projektu rozgorzeje gorąca dyskusja. I rzeczywiście. Co ciekawe, jako pierwszy swoje wątpliwości przedstawił Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący Rady Miasta, z proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa.

Pierwsza z nich dotyczyła oplat dla mieszkańców, którzy mieszkają w strefie.

- Czy ktoś, kto mieszka w strefie, powinien być dodatkowo opodatkowany? Bo tak to należy chyba odebrać? - zauważył Konrad Fijołek.

A do tego, czy proponowane opłaty - za pierwsze auto w rodzinie 10 zł, za drugie 20 zł a za trzecie aż 100 zł, nie są jednak zbyt wysokie?

Po drugie, co z przedsiębiorcami, którzy w centrum miasta prowadzą swoją działalność gospodarczą. Czy wysokie opłaty za możliwość parkowania swoich firmowych samochodów, nie zniechęcą ich do działalności w centrum i nie zechcą jej przenieść, gdzieś dalej?

Pojawiły się też pierwsze propozycje różnicowania wysokości opłat za abonament - na ten zwykły i dla przedsiębiorców. Być może powinny też pojawić się jakieś ulgi dla tych ostatnich, w zależności od liczby samochodów.

A PiS na to...

Podobne wątpliwości mieli radni klubu Prawa i Sprawiedliwości, np. Marcin Fijołek i Robert Kultys. Radni tego klubu zwracali też uwagę, że treść projektu uchwały, dostarczono im w ostatniej chwili. Ma ona też sporo niezrozumiałych zapisów, które należałoby uszczegółowić.

I wreszcie, co z osobami niepełnosprawnymi, którzy poruszają się samochodami i chcieliby zaparkować w strefie? Niby projekt uchwały zakłada, że będą to mogli zrobić za darmo, ale tylko na wyznaczonych dla nich miejscach. Tylko, czy np. tych miejsc jest wystarczająco dużo?

Kilkoro radnych, w tym m.in. Wiesław Buż z Rozwoju Rzeszowa, mimo wątpliwości, wnioskowało, aby jednak uchwałę przyjąć w takiej formie, jaka została przedstawiona. A niektóre niedoróbki, czy nowe rozwiązania, poprawiać i wprowadzać już niejako „w życiu”. Strefa i tak przecież powstać musi, bo jest elementem dużego programu transportowego wprowadzanego w Rzeszowie, na co miasto otrzymało ogromne środki z Unii Europejskiej (chodzi o projekt Rzeszowski Inteligentny System Transportowy, w ramach którego miasto kupiło kilkadziesiąt autobusów, wyremontowało kilka ulic oraz zbudowało mist na Wisłoku - przyp. red.).

Pytań jednak cały czas przybywało i wydawało się przez chwilę, że projekt zostanie cofnięty do komisji. Tam zostałby dopracowany i ponownie pojawiłby się na grudniowej sesji Rady Miasta. Za takim rozwiązaniem zdawał się być także Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta.

Ogłoszono przerwę... a po przerwie

Po niej najpierw pojawiła się „szybka” autopoprawka prezydenta Tadeusza Ferenca. Na pytanie z sali, o koszty opłat za kolejne samochody osób mieszkających w strefie, szybko zgodził się, aby za pierwsze i drugie, opłata była taka sama - 10 zł.

Wszystkie wątpliwości, przedstawione przez radnych, miałyby też zostać zebrane i przedstawione prezydentowi. Zwłaszcza dotyczące przedsiębiorców i osób niepełnosprawnych. Wypracowane rozwiązania miałyby się pojawić na grudniowej sesji Rady Miasta i zostać ewentualnie wprowadzone, jako poprawki do oryginalnego, przedstawionego dziś projektu.

Projekt poddano głosowaniu. Przeszedł bez sprzeciwu. „Za” było 22 radnych z wszystkich klubów.

- Wyszliśmy z założenia, że przyjęcie uchwały jest teraz konieczne - komentował głosowanie Konrad Fijołek - Wybraliśmy więc, odwrotnie niż zwykle, najpierw uchwała a potem poprawki. Jednak zanim strefa naprawdę wejdzie w życie, to będziemy chcieli ją dopracować.

Kolejna sesja Rady Miasta - 1 grudnia.